Dwa zastępy straży pożarnej i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru samochodu, zaparkowanego na drodze obok domu przy ul. Kolonia w Bielsku-Białej. Właściciel auta próbował ugasić pożar za pomocą gaśnic i wody z ogrodowego węża.

Zgłoszenie pożaru wpłynęło o godz. 19.07. - Już w trakcie dojazdu było widać duży słup dymu. Po dojeździe na miejsce nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu dwóch prądów wody na palący się tył samochodu marki opel. Pożar mocno strawił tył auta, ale nie doszło do rozszczelnienia zbiornika paliwa. W samochodzie nikogo nie było - powiedział nam st. asp. Paweł Hess z JRG1 w Bielsku-Białej.

Od płonącego auta zapaliły się także dwa kubły na śmieci wraz ze śmieciami. Po ugaszeniu pożaru strażacy przelali wrak auta oraz stopione kubły ze śmieciami. Samochód sprawdzono kamerą termowizyjną. Wskutek pożaru spłonęła znaczna część samochodu osobowego marki opel oraz dwa kubły na śmieci. Jak dowiedział się nasz portal, samochód był zaparkowany od ponad doby, gdyż się zepsuł.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Komorowice Krakowskie i policja. Działania służb trwały około pół godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro