Dziesięć zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru budynku przy ul. Beskidzkiej w Rybarzowicach. W momencie przyjazdu straży pożarnej ogniem objęte było całe poddasze starego domu.

Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 3.32. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że ogniem objęte jest poddasze budynku o konstrukcji drewnianej, Z domu ewakuowały się w bezpieczne miejsce cztery osoby. W pierwszej fazie gaszenia budynku nasze działania polegały na podaniu prądów wody przez okna na płonący strych, gdyż nie dało się wejść do środka. W dalszej kolejności ratownicy weszli do budynku, by ugasić ogień - powiedział nam mł. Bryg. Paweł Krzowski z JRG1 w Bielsku-Bialej.

Po ugaszeniu pożaru strażacy rozebrali i przelali spaloną konstrukcję dachu. W celu sprawdzenia drewnianego stropu wykonano otwory rewizyjne. Dom sprawdzono kamerą termowizyjną. Wskutek pożaru doszczętnie spłonęło poddasze jednego z najstarszych budynków w Rybarzowicach (dom ma ponad 100 lat – przyp. red.) oraz przybudówka na drewno. Pożar zakwalifikowano jako średni.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Rybarzowice, OSP Buczkowice, OSP Godziszka, OSP Kalna, Zespół ratownictwa medycznego i policja. W czasie pracy służb droga była zablokowana w obu kierunkach. Przyczynę pożaru ustala policja.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro