Minionej nocy do dyżurnego straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że niepełnosprawny mężczyzna wzywa pomocy w mieszkaniu budynku przy ul. Młyńskiej w Bielsku-Białej. Wysłano patrol, strażnicy wezwali inne służby.

Zgłoszenie wpłynęło o godz. 1.21. Po dojeździe na miejsce okazało się, że w mieszkaniu jest zamknięty mężczyzna, z którym jest utrudniony kontakt. Mężczyzna odpowiadał na zadawane pytania. W toku czynności ustalono, że drzwi do mieszkania są zamknięte, a klucze ma żona mężczyzny, która akurat gdzieś wyjechała. 

- W tym przypadku udało się dostać do mieszkania przez balkon z sąsiedniego mieszkania, obyło się bez wyważania drzwi, czyli nie ma żadnych szkód - powiedział nam mł. kpt. Adam Jędrysik z JRG1 w Bielsku-Białej.

Po przebadaniu mężczyzny okazało się, że nie ma konieczności hospitalizacji, przekazano go pod opiekę rodziny. W akcji uczestniczył zastęp straży pożarnej z JRG1, patrol straży miejskiej, zespół ratownictwa medycznego i policja. Akcja służb trwała ponad godzinę.

Tekst i foto: Mirosław Jamro