Minionej nocy na rondzie Solidarności w Bielsku-Białej samochód osobowy staranował kilka słupów. Kierowca narodowości gruzińskiej uciekał przed policyjnym pościgiem, był pijany. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zgłoszenie wpłynęło z WCPR o godz. 2.11. Z jego treści wynikało, że doszło do wypadku komunikacyjnego i jest osoba zakleszczona. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że kierowca samochodu osobowego uciekał przed policyjnym pościgiem, wjechał na rondo Solidarności, gdzie skosił trzy słupy i zatrzymał się na barierze. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączenie akumulatora, sprawdzenie pojazdu. Poszkodowanym pomocy medycznej udzielili ratownicy ZRM. Po zakończeniu policyjnych czynności będziemy sprzątać jezdnię - powiedział nam st. kpt. Marcin Rutkowski z JRG1.

Gruzin, kierujący samochodem osobowym marki opel, około godz. 2.00 nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w al. Armii Krajowej. Policjanci podjęli pościg, kierujący samochodem nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu, jadąc z dużą prędkością ulicami Bielska-Białej, łamał wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Na ul. Warszawskiej utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, samochód staranował kilka słupów i zatrzymał się na barierze. Sprawca zdarzenia był tak pijany, że nie był w stanie poddać się badaniu trzeźwości. Mężczyźnie zostanie pobrana próbka krwi do analizy.

W oplu na tylnej osi były założone opony zimowe o różnych rozmiarach, natomiast z przodu samochód miał założone opony letnie. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, do pomiarów użyto tachimetru. Kwalifikacja prawna zdarzenia nastąpi po ustaleniu obrażeń poszkodowanych.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz kilka patroli policji. Utrudnienia w ruchu trwały ponad dwie godziny.

- Sprawca zdarzenia miał ponad dwa promile alkoholu, został zatrzymany. Mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli i za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - poinformowała nasz portal asp. sztab. Katarzyna Chrobak z KMP w Bielsku-Białej.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro