Trzy zastępy straży pożarnej i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru w myjni samochodowej przy ul. Słowackiego w Czechowicach-Dziedzicach. Ze względu na okoliczności jedną z badanych hipotez jest podpalenie.

Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 21.10. - Zostaliśmy wysłani do pożaru myjni samoobsługowej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pożar ma miejsce w kontenerze służącym za magazyn myjni. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu jednego prądu wody. Po zlokalizowaniu pożaru ratownicy wynieśli spalone rzeczy i przelali. Nikomu nic się nie stało - powiedział nam st. asp. Paweł Macura z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach.

W dalszej kolejności kontener magazynowy został oddymiony i sprawdzony pod kątem stężenia tlenku węgla, zagrożenia nie stwierdzono. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, OSP Czechowice i patrol policji.

Jak dowiedział się nasz portal, w momencie przyjazdu straży pożarnej były uchylone drzwi magazynu, które wcześniej zostały zamknięte. Nie wyklucza się włamania i podpalenia. Na miejsce przyjedzie policyjny technik. Przyczynę pożaru będzie ustalać policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro