Cztery zastępy straży pożarnej i pogotowie gazowe wysłano po otrzymaniu zgłoszenia potencjalnego wycieku gazu na dziesiątym piętrze wieżowca przy ul. Wiśniowej w Bielsku-Białej. Czujność lokatorów zapobiegła tragedii.

Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 22.53. - Po dojeździe i przeprowadzeniu rozpoznania nasze przyrządy wskazały, że stężenie gazu wynosi około 600 ppm, wyciek gazu był w skrzynkach gazowych. Największe stężenie gazu było na ósmym, dziewiątym i dziesiątym piętrze wieżowca. Pracownicy pogotowia gazowego odcięli dopływ gazu do budynku - powiedział nam kpt. Tomasz Kokoszyński, dowódca zmiany w JRG2 w Bielsku-Białej.

Jak dowiedział się nasz portal, w porę zareagowali lokatorzy budynku, którzy akurat wrócili z miasta. - Dobrze, że ktoś wykrył ten wyciek gazu i szybko powiadomił służby. Gdyby gazu nazbierało się więcej, mogłoby dojść do tragedii - dodał nasz rozmówca. - Na klatce schodowej były zamknięte wszystkie okna, gaz gromadził się na dziewiątym i dziesiątym piętrze. W tym przypadku z pewnością lokatorzy mieli wiele szczęścia - podkreślił ratownik z wieloletnim stażem.

Klatkę schodową przewietrzono i ponownie sprawdzono przyrządami stężenie gazu. W akcji uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej z JRG2, Wojskowa Straż Pożarna oraz pogotowie gazowe. Blok będzie odcięty od gazu do czasu przeglądnięcia instalacji gazowej przez odpowiednie służby.

Tekst i foto: Mirosław Jamro