Śmierć na ulicy Gazowniczej. Przechodzień osunął się na ziemię - foto
Dziś przed godz. 8 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie w sprawie prawdopodobnego omdlenia w rejonie ronda w pobliżu ul. Gazowniczej i Wałowej w Bielsku-Białej. Na miejsce udali się medycy bielskiego pogotowia ratunkowego oraz policja. Niestety, mężczyzna zmarł.
Służby ratownicze udały się w rejon ul. Wałowej/Gazowniczej, gdzie w pobliżu ronda im. Bielskiego Jazzu leżał nieprzytomny mężczyzna. Po przybyciu na miejsce patrol policji wstępnie stwierdził brak funkcji życiowych przechodnia. Wykluczono udział osób trzecich.
Działania policji ograniczyły się do rozłożenia policyjnego namiotu oraz zabezpieczenia ciała. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
ak
Artykuł wyświetlono 11712 razy.
Oceń artykuł:
23 12
Średnia ocena 3.6/5 dla "Śmierć na ulicy Gazowniczej. Przechodzień osunął się na ziemię - foto" bazuje na 35 głosach.
Zobacz również
Komentarze 10
Eryk gwizdał
Do takich sytuacji musimy się przyzwyczaić nikogo nie będą ratować o to chodzi by jak najwięcej padło ludzi kasy na leczenie brak
chemik
wczoraj latał helikopter i coś mu wisiało na lince.. pewnie coś rozpylił
Bielszczanin
Dlaczego policjanci nie reanimowali mężczyzny?
Agnieszka
Reanimacja trwała ponad 30 minut, jak nie wiecie to nie komentujecie.
oczywiste
Też mnie to zastanowiło, ale w artykule jest napisane, że przyjechali medycy pogotowia, więc chciejmy wierzyć, że reanimowali.
Bielszczanin
W drugiej części artykułu wyraźnie jest napisane, do jakich czynności ograniczyli się policjanci.
Kot
A jak ostrzegali, że ludzie będą padać jak muchy na ulicach to nie wierzyli.
Paweł
Ciało zabrane z ulicy (z za parawanu) koło 11:30. Patrol policji od 8 do 11:30 pilnował zwłok. Dziwna sytuacja.
Klauzula informacyjna ›