Bielscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej wytropili, zatrzymali i doprowadzili do oskarżenia dwóch mężczyzn, którzy wprowadzili do obrotu narkotyki o czarnorynkowej wartości prawie 400 tys. zł oraz dwoje dilerów, którzy udzielali środki odurzające innym osobom. W połowie marca do sądu trafił akt oskarżenia.

Pod koniec 2019 roku na ślad osób pochodzących ze środowiska pseudokibiców jednego z lokalnych klubów piłkarskich trafili śledczy z referatu do walki z przestępczością narkotykową KMP w Bielsku-Białej. Stróże prawa podejrzewali, że dwóch bielszczan zajmuje się hurtowym zaopatrywaniem dwojga innych bielszczan w marihuanę i amfetaminę, która była następnie odsprzedawana odbiorcom detalicznym.

Śledczy ustalili, że w ciągu niespełna trzech lat 36-latek wprowadził na czarny rynek prawie 7,5 kg marihuany i ponad pół kilograma amfetaminy o czarnorynkowej wartości blisko 320 tys. zł. Jego młodszy wspólnik, 29-latek wprowadził do obrotu blisko 900 gramów marihuany i prawie 180 gramów amfetaminy o czarnorynkowej wartości blisko 43 tys. zł. Ich odbiorcami było dwoje innych mieszkańców Bielska-Białej: 27-latek i 70-letnia seniorka. Oni z kolei udzielali środki odurzające, sprzedając je detalicznym odbiorcom.

W październiku 2021 na polecenie prokuratury policjanci zatrzymali czterech mężczyzn z wieku od 27 do 43 lat i 70-letnią kobietę. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie całej piątce zarzutów. 29-latek i jego 36-letni kompan usłyszeli zarzuty wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara 12 lat więzienia. 27-latek i 70-latka udzielania w celu korzyści majątkowych innym osobom narkotyków, za które ustawa przewiduje karę nawet 10 lat więzienia. Natomiast 43-letni bielszczanin usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co grozi mu kara trzech lat więzienia.

Trzech podejrzanych na wniosek śledczych bielski sąd tymczasowo aresztował, a dwoje zostało objętych policyjnym dozorem. Stróże prawa zabezpieczyli również u podejrzanych 27 tys. zł na poczet przyszłych kar. W połowie marca do sądu trafił w tej sprawie akt oskarżenia.

bb