Arsenał znaleziony w mieszkaniu. Kilogramy prochu na własny użytek?
U 65-latka spod Bielska-Białej policja znalazła rewolwery i karabin czarnoprochowy, kilka kilogramów czarnego prochu oraz własnoręcznie wykonane przez niego materiały pirotechniczne. Proch oraz tzw. samoróbki zostały zabezpieczone przez Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji z Katowic. Cały arsenał mężczyzna przechowywał w mieszkaniu.
W ub. tygodniu w godzinach nocnych dyżurny bielskiej komendy odebrał zgłoszenie od mieszkanki jednej z miejscowości powiatu bielskiego w sprawie interwencji domowej. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawca może posiadać broń czarnoprochową i kobieta obawia się go.
Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji, ale 65-latek zorientował się, że jego żona wezwała mundurowych i odjechał. W jednym w zajmowanych przez niego pomieszczeń policjanci odnaleźli czarny proch oraz przedmioty świadczące, że mężczyzna mógł z niego wyrabiać bez zezwolenia materiały pirotechniczne. W celu zabezpieczenia znaleziska na miejsce zostali skierowani pirotechnicy z KWP w Katowicach. Zostały również wykonane oględziny kryminalistyczne oraz przeszukanie pomieszczeń.
Jeszcze tego samego dnia 65-latek został zatrzymany. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli rewolwery i karabin czarnoprochowy, kilka kilogramów czarnego prochu oraz kolejne własnoręcznie wykonane przez niego materiały pirotechniczne. Proch oraz tzw. samoróbki zostały zabezpieczone przez Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji z Katowic, a mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. Broń zbada biegły, który oceni, czy została przerobiona, podlegając tym samym pod przepisy ustawy o broni i amunicji.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie bielszczanin został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania bez wymaganego zezwolenia broni palnej i amunicji oraz wyrabiania substancji wybuchowej. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
bb
Oceń artykuł:
8 273
Jak jesteś w temacie to znasz ją dużo lepiej niż policja i znam to z własnego doświadczenia
Młodzi policjanci w dzieciństwie nie strzelali z karbidu tylko grali w gry. Dzieciaki.
Człowiek legalnie ma proch i broń. Wjeżdżają mu na chatę i wielki sukces. A teraz kto wypłaci zadośćuczynienie za bezprawne zajęcie mienia? Funkcjonariusze poniosą odpowiedzialność służbową za swoją niekompetencję? A prokurator? Co za kraj z kartonu.
2. Czy owe materiały pirotechniczne to patrony proch, przybitka i ołowiana kulka zawinięte w papier do broni jak w pkt. 1?