Dziewięć zastępów straży pożarnej wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru budynku przy ul. Hajduczka w Bielsku-Białej. Z płonącego budynku strażacy z OSP i policjanci ewakuowali kobietę na wózku inwalidzkim, a trzy osoby wyszły o własnych siłach.

Zgłoszenie wpłynęło z CPR o godz. 21.26. - Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że pożarem objęte jest całe poddasze budynku i ogień wychodzi już na dach. Nasze działania polegały na podaniu dwóch prądów wody do wnętrza poddasza i trzech na płonący dach oraz przez okna poddasza. Trudności w gaszeniu sprawiało blaszane pokrycie dachu. Prądy wody podawane na dach nie dawały zadowalającego efektu - powiedział nam mł. bryg. Paweł Krzowski z JRG1 w Bielsku-Białej.

Zespół ratownictwa medycznego przebadał kobietę, ale nie było konieczności hospitalizacji. Po ugaszeniu pożaru dogaszono zarzewia ognia. Ze strychu wyrzucono spalone różne przedmioty i przelano. Wskutek pożaru doszczętnie spłonęło poddasze budynku.

W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Komorowice Śląskie, OSP Komorowice Krakowskie, pogotowie ratunkowe, pogotowie energetyczne oraz policja. Przyczynę pożaru ustala policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro