Na ul. Warszawskiej w Bielsku-Białej policjanci z grupy SPEED zatrzymali kierowcę opla, który przekroczył dozwoloną prędkość i naruszył obowiązek jazdy prawą stroną jezdni. Stróże prawa poinformowali go, że za popełnione wykroczenia zostanie na niego nałożony mandat i punkty karne, wtedy kierowca wystąpił z nieoczekiwaną propozycją.

Policjanci z bielskiej grupy SPEED kontrolowali ruch w centrum Bielska-Białej. Ich uwagę zwrócił osobowy opel, którego kierujący jechał niezgodnie z przepisami lewym pasem ul. Warszawskiej oraz przekraczał dozwoloną prędkość o ponad 20 km/h w terenie zabudowanym. Stróże prawa postanowili zatrzymać osobówkę do kontroli.

Po wysłuchaniu kierowcy poinformowali go, że za popełnione wykroczenia zostanie na niego nałożony mandat i punkty karne, pouczyli także kierowcę, że może odmówić jego przyjęcia. Wtedy 65-letni mieszkaniec powiatu zawierciańskiego, chcąc nakłonić funkcjonariuszy do odstąpienia od wypisania mandatu, sugerował, że może dać im łapówkę. Pomimo stanowczej postawy policjantów po chwili wepchnął 100-złotowy banknot do notatnika służbowego jednego z nich, gdy policjant spisywał dane z prawa jazdy.

Stróże prawa poinformowali mężczyznę, że usiłując ich przekupić, popełnił przestępstwo. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał zarzut usiłowania przekupienia funkcjonariusza publicznego. Grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.

bb

Foto: Policja