Trzy zastępy straży pożarnej wysłano po otrzymaniu przekierowania zgłoszenia, z którego wynikało, że w budynku przy ul. Górskiej w Janowicach doszło do nagłego zatrzymania krążenia u mężczyzny. Chwilowo nie było wolnego ambulansu, wezwano LPR.

Oficer dyżurny MSK otrzymał przekierowanie zgłoszenia o godz. 16.21. Po dojeździe na miejsce ratownicy natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej mężczyzny. Nie wiadomo, jak długo mężczyzna był nieprzytomny, został znaleziony w budynku. Ze względu na tymczasowy brak wolnego zespołu ratownictwa medycznego, na miejsce wezwano śmigłowiec LPR. Chwilę później na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego, przylot śmigłowca został odwołany. Pomimo wspólnych wysiłków ratowników nie udało się przywrócić czynności życiowych 63-letniego mężczyzny.

Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej z Posterunku Zamiejscowego JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, OSP Janowice i zespół ratownictwa medycznego. Działania służb trwały kilkadziesiąt minut.

Jak dowiedział się nasz portal, w Bielsku-Białej i powiecie bielskim od początku marca do dzisiejszego popołudnia strażacy odnotowali już kilkanaście izolowanych wyjazdów medycznych, gdzie straż jedzie na miejsce zdarzenia z powodu tymczasowego braku wolnych naziemnych zespołów ratownictwa medycznego.

Tekst i foto: Mirosław Jamro