Pięć zastępów straży pożarnej wysłano po otrzymaniu kilku zgłoszeń pożaru w rejonie elektrociepłowni w Bielsku-Białej. Potężny słup czarnego dymu było widać z różnych dzielnic miasta.

Kilka zgłoszeń pożaru wpłynęło około godz. 11.40 bezpośrednio do oficera dyżurnego MSK, a kolejne z WCPR. Jak dowiedział się nasz portal, pożar zgłoszono m.in. z ul. Żywieckiej, ul. Sempołowskiej i ul. Radosnej. Zgłaszający informowali o gęstym, czarnym dymie wydobywającym się gdzieś z terenu elektrociepłowni.

Po dojeździe na miejsce okazało się, że do pożaru doszło na otwartej przestrzeni w miejscu oddalonym od budynków elektrociepłowni. Podczas prac rozbiórkowych i rozcinania dużego metalowego zbiornika przeznaczonego do złomowania zapaliła się jego otulina. Działania strażaków polegały na podaniu jednego prądu wody i dogaszeniu pożaru oraz schłodzeniu zbiornika do bezpiecznej temperatury.

W akcji uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej z JRG1 i Wojskowa Straż Pożarna. Działania strażaków zakończono około godz. 12.15.

Tekst i foto: Mirosław Jamro
Foto: Anna, widok z ul. Krakowskiej