Trzydzieści cztery zastępy straży pożarnej z różnych jednostek PSP i OSP z terenu Małopolski uczestniczyły w gaszeniu pożaru po wybuchu na terenie zakładów chemicznych Synthos S.A. w Oświęcimiu. Huk potężnego wybuchu był słyszany w promieniu kilkunastu kilometrów.

Oficer dyżurny JRG Oświęcim otrzymał zgłoszenie pożaru wczoraj o godz. 18.48. - Doszło do eksplozji zewnętrznej instalacji dopalającej resztki odgazów z produkcji kauczuku oraz pożaru. Na szczęście, żaden z pracowników nie został poszkodowany. Jeden wskutek podmuchu przewrócił się i profilaktycznie został odwieziony do szpitala. Straty po zdarzeniu będziemy szacować jutro - powiedział na konferencji prasowej Zbigniew Warmuz, prezes zarządu Grupy Synthos.

Na miejscu zdarzenia pracowało 61 ratowników z PSP i 43 z lokalnych jednostek OSP z powiatu oświęcimskiego i terenu województwa małopolskiego oraz siedmiu ratowników z Zakładowej Służby Ratowniczej “Synthos”. Obecny był zespół rozpoznania chemicznego, który monitoruje strefę niebezpieczną. Miejsce zdarzenia obejmuje około kilkuset metrów kw. 

- Nasze działania polegały w pierwszej kolejności na opanowaniu pożaru zewnętrznego. Pożar ukryty obejmował instalację rurociągów na zewnątrz budynku, cały czas trwa jego dogaszanie. Akcja może trwać do godzin porannych. W tej chwili podajemy w zasadzie tylko wodę. Sztab PSP oraz specjaliści z firmy chemicznej ustalają, w jaki sposób można dogasić kauczuk zalegający w instalacji odgazów - powiedział nam mł. bryg Zbigniew Jekiełek, dowódca JRG w Oświęcimiu.

Wskutek zdarzenia zniszczeniu uległa instalacja do dopalania odgazów z produkcji kauczuku. Szacunkowy koszt nowej to 1-2 mln euro. Uszkodzony został także samochód jednego z pracowników, a w hali sąsiadującej wypadły szyby z okien. Jak do tej pory, nikt z mieszkańców okolic nie zgłosił żadnych uszkodzeń mienia.

- Działania policji skupiły się przede wszystkim na regulacji ruchu pojazdów w okolicy firmy, gdzie doszło do pożaru i zapewnieniu płynnego dojazdu kolejnych zastępów straży pożarnej na miejsce. W czasie akcji ruch pojazdów straży pożarnej był bardzo nasilony - poinformowała portal asp. sztab. Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Na drodze dojazdowej do bramy E, w odległości około kilometra od miejsca pożaru, policjanci ruchu drogowego utworzyli blokadę. Nie przepuszczano żadnych prywatnych samochodów, natomiast pieszych pracowników kierowano do drugiej bramy zakładu. Na miejscu zdarzenia pracowało 21 policjantów.

W akcji uczestniczyły 34 zastępy straży pożarnej z różnych jednostek JRG i OSP, w tym: JRG Oświęcim, JRG4 Kraków, JRG2 Kraków, JRG3 Kraków, JRG5 Kraków, JRG6 Kraków, JRG7 Kraków, JRG Chrzanów, JRG Skawina, JRG Wadowice, KG PSP Warszawa oraz zastępy straży pożarnej z powiatu oświęcimskiego, pluton ratownictwa medycznego “MEDYK” z OSP Chrzanów, grupa operacyjna KG PSP w Warszawie, grupa operacyjna KW PSP Kraków, Zakładowa Służba Ratownicza “Synthos”, zespół ratownictwa medycznego i patrole policji. Działania gaśniczo-ratownicze zakończono po godz. 7.00.

Synthos S.A. - to polskie przedsiębiorstwo branży chemicznej z siedzibą w Oświęcimiu, jeden z największych producentów surowców chemicznych w Polsce. Spółka jest pierwszym w Europie producentem kauczuków syntetycznych oraz największym europejskim producentem polistyrenu do spieniania. Zajmuje również pierwsze miejsce wśród producentów i sprzedawców płyt XPS w Europie Centralnej.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro