Na wskazaniu 70 km/h zatrzymał się prędkościomierz w samochodzie sprawcy zdarzenia, który w piątek późnym wieczorem doprowadził do czołowego zderzenia na ul. Międzyrzeckiej w Jasienicy. 19-letni sprawca zdarzenia nie miał prawa jazdy.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 22.28. - Zostaliśmy wysłani do wypadku drogowego. Po dojeździe na miejsce okazało się, że doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych, a trzeci na to zdarzenie najechał. W pojazdach podróżowali tylko kierowcy. Wskutek zdarzenia do szpitala odwieziono kobietę w ciąży (kierująca volkswagenem - przyp. red.). Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów i neutralizacji wycieków płynów eksploatacyjnych z rozbitych aut - powiedział nam st. kpt. Damian Markiel, dowódca zmiany w JRG2 w Bielsku-Białej.

Z ustaleń wynika, żę 19-letni mężczyzna kierujący samochodem osobowym seat, poruszając się z dużą prędkością ul. Międzyrzecką w kierunku trasy S52, na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie doprowadził do czołowego zderzenia z osobowym volkswagenem touran, natomiast renault uderzył w seata.

Policjanci z drogówki sporządzili dokumentację, do pomiarów użyto tachimetru. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. W szpitalu okazało się, że uczestnicy dwóch zdarzeń drogowych nie doznali obrażeń ciała zagrażających życiu lub zdrowiu. Mandatami i punktami ukarano 19-latka oraz kobietę, która kierowała renault. 19-latek będzie też musiał pokryć koszty naprawy volkswagena.

Tekst i foto: Mirosław Jamro