Wszystkie służby wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, że samochód osobowy przejechał po człowieku leżącym na terenie posesji przy ul. Strumieńskiej w Jasienicy. Aby uwolnić mężczyznę spod samochodu, strażacy użyli narzędzi hydraulicznych.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 23.36. - Zostaliśmy wezwani do wypadku. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pod samochodem osobowym jest uwięziony mężczyzna. Ze względu na obrażenia poszkodowanego ratownicy odstąpili od czynności. Lekarz pogotowia stwierdził zgon - powiedział nam st. kpt. Łukasz Łaciok, dowódca zmiany w JRG2 w Bielsku-Białej.

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem osobowym audi, skręcając w prawo z ul. Strumieńskiej na teren posesji, przejechał po człowieku, który leżał na wjeździe, na terenie posesji. Kierowca luksusowego audi był trzeźwy.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG2, jeden z OSP Jasienica, dwa zespoły ratownictwa medycznego i kilka patroli policji. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. W celu ustalenia, czy mężczyzna zmarł, zanim po nim przejechał samochód, czy w wyniku przejechania przez samochód, prokurator zarządził sekcję zwłok.

Tekst i foto: Mirosław Jamro