Bielscy policjanci ustalają sprawców kradzieży sprzętu ogrodniczego z dwóch altan na rodzinnych ogródkach działkowych przy ul. Bukowej w Bielsku-Białej. Włamywacze weszli do altan siłowo.

Zgłoszenie kradzieży z włamaniem wpłynęło do oficera dyżurnego policji wczoraj o godz. 11.27. Na miejsce wysłano ekipę dochodzeniową, w tym technika. W toku policyjnych czynności ustalono, że do jednej z altan sprawcy weszli siłowo, wyważając drzwi. Z altany skradziono kosiarkę elektryczną oraz praktycznie nową elektryczną dmuchawę-odkurzacz do liści wraz z oryginalnym opakowaniem.

Sprawcy usiłowali się również włamać do komórki na narzędzia w tym domku. Uszkodzili kłódkę, jednak drzwi nie udało im się otworzyć. W drugiej altanie wybito dużą szybę. W tym przypadku skradziono drobne narzędzia i przedmioty. Policyjny technik zabezpieczył ślady. Sprawców przestępstwa ustala policja.

Po zakończeniu czynności policyjnych okazało się, że podczas pandemii wcale nie jest tak łatwo znaleźć firmę, która naprawi uszkodzone drzwi. Ponad dwadzieścia prób umówienia fachowca zakończyło się fiaskiem. Jeśli ktoś odebrał telefon, to w słuchawce można było usłyszeć: "jestem zawalony robotą", "nie mam czasu", "jestem na kwarantannie", "najwcześniej w marcu".

Tekst i foto: Mirosław Jamro