Śmiertelny wypadek motocyklisty - foto
Około godz. 14.25 w al. Gen. Andersa w Bielsku-Białej doszło do zderzenia dwóch motocyklistów. Wskutek zderzenia 36-letni motocyklista uderzył ciałem w latarnię. Jego życia nie udało się uratować. Drugiego uczestnika wypadku przewieziono do szpitala.
Do zdarzenia doszło na pasie ruchu w kierunku Mazańcowic, na wysokości salonu Toyoty. Jako pierwsi resuscytację krążeniowo-oddechową motocyklisty podjęła kobieta, najprawdopodobniej lekarka, mężczyzna oraz pracownik pomocy drogowej, a kontynuowały zespoły ratownictwa medycznego. Wskutek doznanych obrażeń 36-latek zmarł. Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził jego zgon.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż oba motocykle poruszały się al. Gen. Andersa w kierunku Mazańcowic. 29-letni mieszkaniec Jasienicy kierujący motocyklem honda zamierzał skręcić z al. Gen. Andersa w lewo, w łącznik z drogą S52. 36-latek kierujący motocyklem yamaha najechał na tył hondy, w wyniku czego doszło do zderzenia obu motocykli.
- Ustalamy szczegółowe okoliczności tego wypadku. Śledztwo w sprawie będzie prowadzić Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Północ - powiedział nam podkom. Krzysztof Stankiewicz, zastępca naczelnika bielskiej drogówki. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. W szpitalu okazało się, że 29-letni motocyklista doznał obrażeń ciała, w tym złamania nogi. 36-latek zmarł w wyniku ciężkich, wielonarządowych obrażeń ciała. Prokurator zarządził sekcję zwłok.
Działania dwóch zastępów straży pożarnej z JRG2 polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu piany ciężkiej na wyciekające paliwo ze zbiornika jednego z motocykli oraz neutralizacji plam płynów eksploatacyjnych motocykli.
- Zbliża się okres wakacyjny, któremu często towarzyszy pośpiech i wysoka temperatura, co powoduje, że nasza koncentracja jest obniżona. Ze względu na duże natężenie ruchu i różnego rodzaju remonty, zachowajmy szczególną ostrożność i nie jedżmy „na pamięć”, gdyż w każdej chwili na drodze może zdarzyć się coś niespodziewanego - podkreślał nasz rozmówca.
W czasie pracy służb ratunkowych zamknięty dla ruchu był odcinek al. Gen. Andersa w kierunku Mazańcowic. Ruchem pojazdów kierowali policjanci. Utrudnienia trwały do godz. 18.00.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Galeria:
Komentarze 37
Dodam tylko jeszcze, że źle dzielisz jeżdżących na moto, bo to czy ktoś lata cruiserem czy tzw. "szlifierką" szybciej niż inni nie ma tu znaczenia. Liczy się pasja, a że trochę adrenaliny trzeba czasem uzupełnić, to nie znaczy, że każdy zaraz jest cytując ciebie "idiotą".
Tyle w temacie.
Może wypowiesz się co do zera które swojego "kolegę w pasji" zabiło? Należy do Twoich 99% czy 1%? Bo z tego, co ma drogach widać, to dla mnie 99% to idioci jego pokroju a 1% to pasjonaci. Ale Ty tego nie ogarniasz.
Motocykliści uważajcie....Nie dość że "SAMOCHODY SĄ WSZĘDZIE " to jeszcze są większe od jednośladów.
Klauzula informacyjna ›