W Bielsku-Białej dziesięć zastępów straży pożarnej wyposażonych w traktor uczestniczy w sprzątaniu ulic Piłsudskiego i Mostowej, gdzie nocą porywisty wiatr zerwał dach. Na miejscu akcji był obecny prezydent Jacek Krywult.

Jak informuje Komenda Miejska PSP w Bielsku-Białej, od wczorajszego wieczora odnotowano ponad 150 interwencji związanych z silnym wiatrem. Znacząca większość miała miejsce na terenie miasta. Było kilkanaście przypadków oderwania połaci dachowych. Do takiego zdarzenia doszło m.in. przy ul. Mostowej, gdzie wiatr zerwał z budunku duży kawał dachu krytego papą, który spadł bezpośrednio na ulicę, chodnik oraz parking po drugiej stronie ulicy. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

 - Są to fragmenty dachu o łącznej powierzchni 200-300 m kw. Spora połać papy została zrolowana. Duże kawałki trzeba było najpierw rozerwać na mniejsze części, a następnie załadować do kontenera. Na dachu działa grupa osób ze strony właściciela, która zabezpiecza budynek przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi - powiedział nam mł. bryg. Witold Inerowicz, dowódca JRG1 w Bielsku-Białej.

W akcji uczestniczą strażacy ochotnicy oraz zawodowi. Po uprzątnięciu ulicy ruch pojazdów przywrócono około godz. 14.00. Na terenie Bielska-Białej w dalszym ciągu prowadzone są działania polegające na usuwaniu powalonych drzew z jezdni, linii energetycznych, drzew powalonych na samochody oraz budynki.

Tekst i foto: Mirosław Jamro