Wczoraj w ścisłym centrum Bielska-Białej odbyły się XXIV Rejonowe Mistrzostwa Pierwszej Pomocy. Organizatorzy przygotowali kilka pozorowanych scen z codziennego życia, m.in. zasłabnięcie, poparzenie przy grillu czy wypadek rowerowy.

 - Pokazujemy naszym zawodnikom, że życie jest pełne niespodzianek. Do taki zadań należy udzielenie pomocy każdemu, kto jej potrzebuje. Przygotowaliśmy kilka pozorowanych scen z codziennego życia. Są to m.in. zasłabnięcie, poparzenie przy grillu czy wypadek rowerowy. Zawodnicy muszą wykazać się wiedzą i umiejętnościami, uczą się, jak w przygodnych warunkach wykonać prosty opatrunek za pomocą materiałów, które są dostępne na miejscu wypadku. Przede wszystkim oceniamy jakość działań pięcioosobowych zespołów, łącznie ze wsparciem psychicznym osób poszkodowanych - powiedział nam Henryk Stokłosa, instruktor pierwszej pomocy

W zmaganiach uczestniczyły pięcioosobowe zespoły pierwszej pomocy szkolnych Kół PCK z Bielska-Białej oraz powiatów bielskiego i żywieckiego. Jednym z symulowanych zadań było zderzenie rowerzysty z rolkarzem. Zawodniczka z jednej z drużyn zgłasza wypadek (zgłoszenie pozorowane - przyp. red.). - Znajdujemy się na pl. Lutra w Bielsku-Białej, gdzie doszło do wypadku. Są dwie osoby ranne, przytomne, jednej jest słabo… Wiktoria co jest z ręką? - mówi nastolatka, jednocześnie dopytując się o stan poszkodowanych.
- Halo - rozlega się donośny głos dyżurnego.
- Momencik… Mamy jedną poszkodowaną z urazem ręki i nosa. Drugi poszkodowany ma otwarte złamanie ręki. Proszę przysłać karetkę - mówi nastolatka.
- Zgłoszenie przyjęte, wysyłam - odpowiada dyżurny.

XXIV Rejonowe Mistrzostwa Pierwszej Pomocy zorganizował Oddział Rejonowy PCK w Bielsku-Białej wraz z Grupami Ratownictwa PCK Bielsko-Biała i Czechowice-Dziedzice.

Tekst i foto: Mirosław Jamro