Dwa zastępy straży pożarnej z JRG2 neutralizowały skutki zderzenia dwóch samochodów osobowych, do którego doszło wczoraj wieczorem na skrzyżowaniu ul. Cieszyńskiej z ul. Jaworzańską w Bielsku-Białej. Zespół ratownictwa medycznego odwiózł do szpitala 20-letnią kobietę w ciąży.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 20.30. - Kierowca samochodu jeep, skręcając w lewo z ul. Cieszyńskiej na ul. Jaworzańską, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z przeciwnego kierunku pojazdowi marki opel. W toku czynności okazało się, że kierowca opla nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - informuje asp. Adam Leszczyński z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Będąca w ciąży pasażerka opla uskarżała się na bóle brzucha. Zespół ratownictwa medycznego zabrał ją do szpitala, gdzie po przebadaniu okazało się, że nie doznała obrażeń zagrażających życiu i zdrowiu. Policjanci w drogówki sporządzili dokumentację zdarzenia. Sprawcę kolizji oraz poszkodowanego ukarano mandatami. W czasie pracy służb ratunkowych były czasowe utrudnienia w ruchu. Ruchem pojazdów kierowali strażacy.

 - W przypadku kolizji, gdy nie ma osób rannych, a okoliczności i przebieg zdarzenia nie budzą żadnych wątpliwości, uczestnicy kolizji powinni usunąć pojazdy w celu udrożnienia przejazdu. Gdy dojdzie do wypadku drogowego, w którym są ofiary w ludziach lub ktoś zostaje przewieziony do szpitala, samochodów nie należy usuwać z jezdni do czasu zakończenia czynności przez patrol wypadkowy WRD. W takim przypadku pojazdy należy zabezpieczyć tak, aby policjanci mogli dokonać procesowych oględzin miejsca zdarzenia. W toku czynności policjanci dokonują pomiarów ustawienia pojazdów, śladów, fotografują samochody, ich ustawienia i elementy - podkreśla asp. Leszczyński.

Tekst i foto: Mirosław Jamro