Dwa zastępy straży pożarnej z JRG2, pogotowie ratunkowe oraz patrol policji interweniowały wczoraj w jednym z mieszkań budynku przy ul. Karpackiej w Bielsku-Białej. 52-letnia lokatorka mieszkania nie dawała znaku życia.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 21.24. - Otrzymaliśmy wezwanie, by na prośbę policji otworzyć drzwi do mieszkania. Po otwarciu drzwi znaleźliśmy zwłoki lokatorki mieszkania - powiedział nam kpt. Tomasz Kokoszyński, dowódca zmiany JRG2 w Bielsku-Białej.

Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon kobiety. Jak dowiedział się nasz portal, lokatorka nie żyła od dwóch lub trzech dni. W mieszkaniu zmarłej pozostały dwa psy. - Widziałem ostatnio tę kobietę, nie wyglądała najlepiej. Wiem, że kiedyś miała kłopoty zdrowotne - powiedział nam przechodzień.

Tekst i foto: Mirosław Jamro