Tej nocy w Bielsku-Białej służby ratunkowe mają pełne ręce roboty. Z budynku przy ul. Cmentarnej wiatr halny oderwał kawał blaszanego dachu. Uszkodzonych zostało kilka samochodów. Trwa usuwanie zagrożeń w innych częściach miasta.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie o godz. 19.50. Ze zgłoszenia wynikało, że porywisty wiatr zerwał z wysokiego budynku duży kawał blaszanego dachu. Część blachy zwisała z dachu budynku, a część spadła na plac przyległy do warsztatu samochodowego, gdzie uszkodziła kilka zaparkowanych aut. Po przeprowadzeniu rozpoznania strażacy ustalili, że z dwuspadowego dachu, krytego blachą trapezową, o powierzchni około 800 m kw. wiatr zerwał około połowy dachu. Działania strażaków polegały na usunięciu z dachu zwisającego płatu blachy oraz dogięciu pozostałych arkuszy blachy do powierzchni dachu. Inna część blaszanego dachu przemieściła się na ul. Lipnicką, gdzie uszkodziła jeszcze jedno auto.

Zastępy straży pożarnej, patrole policji oraz ekipy pogotowia energetycznego interweniowały również w innych częściach miasta:

- 20.51 - ul. Złota - złamana sosna spadla na ogrodzenie posesji,
- 21.05 - ul. Reja - drzewo spadło na dwa samochody,
- 22.00 - ul. Pokoju - powalone drzewo i zerwany z mocowania przewód energetyczny,
- 22.09 - ul. Żywiecka (na wysokości Intermarche) - zerwany przewód energetyczny,
- 22.40 - ul. Kustronia - drzewo uszkodziło samochód osobowy skoda,

- 22.07 - Kozy, ul. Srebrna - wiatr zerwał część dachu,

Tekst i foto: Mirosław Jamro

Foto: Czytelnik