Samochód spadł ze skarpy - foto
Około godz. 9.00 dyżurny Straży Miejskiej w Bielsku-Białej otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że samochód osobowy spadł z kilkudziesięciocentymetrowej skarpy przy ul. Przekop. - Jak on wyjedzie z naszego podwórka? - zastanawiają się lokatorzy.
Czynności podjęli strażnicy miejscy, wezwano też policję. - Wczoraj około godz. 16.30 rozległ się głośny huk. Samochód, niszcząc część ogrodzenia, spadł na nasze podwórko. Przy pojeździe nikogo nie było. Czyżby ktoś pomylił biegi? - relacjonował nam mieszkaniec pobliskiej kamienicy. Elementy zawieszenia pojazdu pozostały na trawniku. Trwa ustalanie właściciela auta.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Artykuł wyświetlono 4677 razy.
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 6
bul
Tera mogom se w tym aucie kury macać
jaar
może to jeden z tych, którzy pozbywają się swoich starych gruchotów podrzucając je na cudze parkingi
mieszkaniec posesji
Po prostu kierowca zamiast wykonać manewr cofania z miejsca parkowania, ruszył do przodu i taranując ogrodzenie wpadł na znajdujące się metr niżej, sąsiednie podwórko (by zatrzymać się po 20 m.).
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2016-02-06, 14:51
BB-57763
Ktoś pomylił hamulce. Jeszcze nie wszędzie jest on automatyczny czyt. Elektryczny. Są jeszcze na szczęście samochody wymagające myślenia.
koza
Coraz więcej osłów za kierownicą. Widzę to codziennie jeżdżąc ulicami naszego miasta. Ludzie oduczeni myślenia.
Klauzula informacyjna ›