Jeden zastęp straży pożarnej z JRG1 gasił pożar samochodu na ul. Grażyńskiego w Bielsku-Białej. 19-letni kierowca bmw nie zatrzymał się do kontroli, a następnie jego auto uderzyło w drzewo. W trakcie policyjnych czynności zapaliło się rozlane paliwo.

Do zdarzenia doszło około godz. 1.45. - Kierujący samochodem osobowym bmw wykonywał drifty na rondzie. Został zauważony przez patrol policji, lecz mimo wyraźnych sygnałów dawanych przez policjantów nie zatrzymał się do kontroli i próbował uciekać. Jadąc ul. Grażyńskiego w kierunku ronda Ofiar Katynia, na łuku drogi utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, auto uderzyło w przydrożne drzewo - powiedział nam st. sierż. Mateusz Kantyka z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Na tylnej szybie samochodu, w lewym górnym rogu była umieszczona naklejka z napisem „lubię zapi*****ać”. Jeden z młodych obserwatorów wydarzeń widząc, że ktoś będzie robił zdjęcia, zasłonił naklejkę kilkoma różnymi wizytówkami. W trakcie trwania czynności policyjnych i wciągania rozbitego auta na lawetę pomocy drogowej zapaliło się rozlane paliwo. Dwa radiowozy oraz laweta zdążyły odjechać na bezpieczną odległość. Kilkadziesiąt sekund później pojazd stanął w ogniu.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru samochodu o godz. 2.27. Działania strażaków polegały na ugaszeniu ognia, a następnie przelaniu wraku samochodu. Wskutek pożaru auto spłonęło doszczętnie. Kierowca bmw był trzeźwy. Drogówka zatrzymała mu prawo jazdy. Policjanci z WRD sporządzą wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro