Chciała uniknąć potrącenia psa - foto
Uszkodzony samochód oraz ogrodzenie posesji, to bilans kolizji przy ul. Aleksandrowickiej w Bielsku-Białej. Kierująca osobówką chciała uniknąć potracenia psa. Auto wjechało na chodnik i przewróciło się na bok.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 15.00. Kierująca samochodem osobowym volkswagen polo wyjechała z posesji przy ul. Aleksandrowickiej. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, chcąc uniknąć potrącenia psa wbiegającego na ulicę, odbiła kierownicą w lewo, pojazd wjechał na krawężnik, po czym uderzył w ogrodzenie posesji i przewrócił się na bok.
Kobieta, która kierowała osobówką wyszła z pojazdu o własnych siłach. Policja ukarała ją mandatem. Utrudnienia w ruchu trwały około 40 minut.
Tekst: Mirosław Jamro
Foto: Czytelnik
Artykuł wyświetlono 6566 razy.
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 26
tzok
Zdolna "kierowniczka" nie ma co. Nie pojmuję jak jej się w tamtym miejscu udało "wydachować". Krawężnik jest na prawdę niski, do tego wjechała na podjazd do posesji, ślady na ogrodzeniu też niewielkie.
Aleksandrowiczanin
Po ulicy Aleksandrowickiej, mniej więcej w pobliżu miejsca tego wypadku, włóczy się po chodnikach i jezdni mały, rudy psiak - jak skrzyżowanie wiewiórki z lisem. Widuję go równie często za bramą jednej z posesji. Jest na tyle mały, że korzysta z niedomykającej się bramy przesuwnej. My, inni posiadacze psów w tej okolicy, bardzo często spotykamy go na spacerach. Obszczekuje nasze psy prowadzone na smyczy. Nazywamy go Bacą. Pilnuje swojego rewiru nawet za bardzo ruchliwym skrzyżowaniem z ulicą Michałowicza. Jego sędziwy wiek świadczy o doskonałym instynkcie samozachowawczym. Byłem świadkiem jak śmignął spod kół furgonu dostawczego przy wylocie ulicy Reja do Aleksandrowickiej. Kierowca musiał ostro hamować. Czy jego właściciel, idąc po piwo do sklepu na Michałowicza, musi go brać ze sobą? Bez smyczy...
Instruktor
MKU ma rację, a ty Zofia i inni się zastanowcie czyje życie ważniejsze Wasze czy zwiezaka? Na każdym kursie wam powiedzą że jak wyskoczył zwierzę na jezdnię nie należy odbijać w bok. Jak by tam było drzewo? Kobieta w szpitalu a piesek uciekł?! Dla sprostowania też mam psa i lubię zwierzęta ale życie ludzkie ważniejsze.
Po sąsiedzu
Chyba jednak nie było żadnego psa. Z informacji swiadka zdarzenia który opis zdarzenia udostępnił na FB wynika że kobieta pisała smsa. Pomysł z psem doskonały, ale tylko żeby się policji wytłumaczyć...
nnnnn
Mandat powinien być dla właścicieli psa a nie dla kierowcy który uratował go przed śmiercią! Co za kretyn wypisał mandat?
kola
a gdzie sprawca kolizji...uciekl? to zlapac go,wyslac list gonczy I ukarac go odpowiednio.Nie moze uniknac kary I basta !!!!
czesiek_ze
mar- masz racje kobiet jeżdzi 20% a wypadków powodują 40%
qwerty
Zofia ona dostała mandat za spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym(wypadek) rówie dobrze mogło tam przechodzić dziecko więc odczep się od policji i zacznij myśleć
pytanie
czyli co, byłoby lepiej jakby tego psa przejechała?
zofia
MKU szkoda że na ciebie nie trafiła, zapewne rozjechałaby idotę od razuszkoda samochodu, ale wielki szacun za uratowanie psiaka
policja, - mandaty wlepiajcie tam gdzie trzeba!! uratowała psa!!!!!!!! aaa zapomniałam, tu należałoby uruchomić mózgownicę, a z tym u policji gorzej
xyz
Nie wiem czy warto było ratować psa ale na pewno warto było jechać wolniej
MKU
I warto było omijać sierściucha. Wiele takich przypadkow było ktoś coś chciał ominąć i mu nie wyszło, lepiej juz było go rozjechać pojazd by mniej ucierpiał.
sasiad
Pierd....uratowala psa,dlatego zbila szybe,na aleksandrowickiej jak wejdziesz w ten luk powyzej 50km/h lecisz na lewo,co prawda na budenek,Pani udalo sie na szczescie go ominac,zapewne wszystko wyjasnial by wideorejestrator w aucie i uchwycilby owego psa :-)
ania
Idealny moment, by zakonserwować samochód przed zimą :D
2323
a za co dostała mandat ? za rozwalenie swojego samochodu ? jak się przewrócę na ulicy i rozwalę kolano to tez dostane mandat ?
Klauzula informacyjna ›