Dwadzieścia cztery zastępy straży pożarnej uczestniczyły w gaszeniu dużego pożaru budynku zakładu produkcyjno-magazynowego przy ul. Wodnej w Wilkowicach. Słup czarnego dymu był widoczny w różnych dzielnicach Bielska-Białej.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru o godz. 9.30. Na miejsce akcji zostały zadysponowane znaczne siły straży pożarnej z powiatu bielskiego i żywieckiego. Jak dowiedział się nasz portal, pożarem objęty był duży budynek, w tym wiaty. W obiekcie wytwarzano z suszu oraz tworzyw sztucznych różnego rodzaju kompozycje kwiatowe oraz sztuczne kwiaty i stroiki.

Na miejscu akcji cały czas panowalo duże zadymienie. Ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. W pobliżu przebiega linia energetyczna średniego napięcia. Dlatego ekipa pogotowia energetycznego odłączyła prąd. Wodę dowoziły trzy wozy bojowe, dostarczono również dodatkową ilość środka pianotwórczego. Były utrudnienia w ruchu. Ruchem pojazdów kierowała policja. Zespół ratownictwa medycznego profilaktycznie odwiózł właściciela posesji do szpitala.

Dom doszczętnie spłonął. Nadpaleniu uległ także tył samochodu dostawczego. W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG1 w Bielsku-Białej, JRG Żywiec, OSP Wilkowice, OSP Bystra, OSP Straconka, OSP Lipnik, OSP Meszna, OSP Rybarzowice, OSP Łodygowice, w tym samochód drabina, kwatermistrzowski, dwa samochody operacyjne oraz policja i pogotowie energetyczne. Działania strażaków jeszcze nie zostały zakończone (stan na godz. 14.30 - przyp. red.). Twa rozbiórka spalonych konstrukcji budynku. Przyczynę pożaru będą ustalać biegli.

Tekst: Mirosław Jamro
Foto: Czytelnicy, Adrian Czaniecki, Osi
Film: Mateusz Sochalski