Na fałszywych numerach - foto
Jedna osoba została przewieziona do szpitala w efekcie zderzenia dwóch samochodów osobowych na łuku ul. Babiogórskiej w Bielsku-Białej. Sprawca zdarzenia jechał autem z fałszywymi tablicami rejestracyjnymi. Odjechał, nie udzielając poszkodowanej pomocy.
Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 18.10 w rejonie klubu fitness Solar. - Mężczyzna jadący samochodem osobowym ulicą Babiogórską z nieustalonych jak dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym samochodem marki hyundai, którym kierowała kobieta. Sprawca zdarzenia odjechał al. Gen. Andersa w kierunku Mazańcowic. Na miejscu pozostała tablica rejestracyjna oraz fragment zderzaka, za pomocą którego można ustalić markę pojazdu. W toku czynności okazało się, że taklica jest oklejona, tj. przerobiona z numerów francuskich na bielskie. Kobietę przewieziono do szpitala, gdzie zostanie przebadana - powiedział nam mł. asp. Sławomir Marchacz z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.
W samochodzie sprawcy zdarzenia zostało uszkodzone lewe przednie nadkole oraz zderzak po lewej stronie pojazdu. Auto nie posiada tablicy rejestracyjnej. Bielscy policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy kolizji. Osoby posiadające informacje w tej sprawie proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej przy ul. Rychlińskiego 17, tel. 33 8121255, numery alarmowe 997 oraz 112.
Działania jednego zastępu Wojskowej Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz neutralizacji plam płynów technicznych pojazdów. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny. Ruchem pojazdów kierowała drogówka.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Galeria:
Komentarze 25
Ucieczka z miejsca zdarzenia 10 lat więzienia BEZ ZAWIASÓW i 10tys. zł
Podrobienie tablic, również 10 lat więzienia BEZ ZAWIASÓW i 50tys. zł - ten kto podrabiał tablice na pewno używał ich do przestępstw
@ Poszkodowana - jak widać sa jeszcze normalni ludzie spieszący innym z pomocą, ale jak widac nie brakuje też debili którzy są totalnym zagrożeniem dla innych. Dobrze że tylko tak się to skończyło :)
Miejsce zdarzenia jest tak niefortunne że nie ma tam żadnego monitoringu miejskiego więc na ma co na to liczyć, a poza tym, a może i to powinno być też gdzieś zgłoszone, to ten zakręt, jadąc zwłaszcza od os. Beskidzkiego i pod wiaduktem w prawo, to jest wyjątkowo źle wyprofilowana droga. Nie bronię tutaj tego dupka co doprowadził do zderzenia, ale tan naprawdę trzeba uważać, złaszcza jak jest mokro.
Klauzula informacyjna ›