Wypadł z łuku jezdni - foto
Około godz. 19.05 samochód osobowy wpadł do przydrożnego rowu przy Al. Gen. Andersa. Sprawca kolizji nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Do zdarzenia doszło na pasie jezdni w kierunku Mazańcowic. - Kierujący samochodem osobowym marki volkswagen jadąc Al. Gen. Andersa nie dostosował prędkości do warunków drogowych, na łuku drogi utracił panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem, auto odwracając się o 180 stopni wpadło do przydrożnego rowu - powiedział nam sierż. sztab. Mateusz Sztafiński z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej. Nikomu nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy, został ukarany mandatem karnym. Utrudnienia w ruchu trwały około 1,5 godziny.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Artykuł wyświetlono 5070 razy.
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 25
COLOR
A może to droga nie była dostosowana do takiej prędkości!!!!!!!????????.
123
@buzz.. a Ty masz auto nówka z salonu? rok produkcji 2015 czy 1975
buzz
Polska to samochodowy skansen, nie ma sie co dziwic ze takie wechikuly czasu lataja pozniej po rowach, latarniach itp.
sąsiadka
Dawidku- Ty moja gwiazdo internetu:-) Golf prezentuję się w rowie szałowo. A tak poważnie to najważniejsze że Wy jesteście cali i zdrowi!!!!
marcin
wstyd temu kto wezwal niewlasciwa pomoc.
marcin
Wypadl i trudno, tak bywa nie wazne czym sie jedzie. Trzeba cwiczyc jazde w zimie.
marcin
Nie pomoze koni kupa, abs, esp i cala reszta wspolczesnego badziewia jak z kierowcy dupa, zabrac co poniektorym elektroniczne wspomagacze to by rowow na wasze auta braklo. Maty poslizgowe na kursie nauki jazdy-bedzie bezpieczniej.
niziol
@komorowiczanin - co za inteligent hamuje na zakręcie na mokrej nawierzchni? Projekt Golfa III powstał ćwierć wieku temu, proszę nie piszcie, że ta buda trzyma się drogi jak współczesne kompakty. Fiat 125p też przechodzi przegląd, a na tych resorach piórowych podbija na każdej nierówności.
komorowiczanin
Prędkość nie ma tu nic do rzeczy.Gdyby jechał szybciej szkody byłyby większe.Samochód dobry bo sam mam takiego.Prawdopodobnie jedno koło straciło przyczepność przy hamowaniu.
!!!!!
Ludzie tam jest jakiś felerny asfalt - jak jest mokro to jest tam ślisko jak cholera. Sam widziałem tam już ze 4-5 samochodów w rowie.Radzę tam zwolnić !!!
Natalia
Człowiek, który zadzwonił na policje to pewnie przykładowy kierowca? NIKT nie mógł stanąć i pomóc? SERIO?
Kierowca
Serdecznie dziekuję z troskę, nic mi się nie stało :)Co do stanu samochodu- posiada ważny przegląd, jest sprawny technicznie, z nowymi zimówkami o cenie których nie będę tutaj pisał, żeby nie zawstydzać. Co do samego zdarzenia... poprostu miało miejsce. I tyle. Dla Pana jadącego obok pół godziny po zdarzeniu- przez ten okres pojawiły się tam dwa pługi posypujące drogę solą, jakość trasy znacząco się poprawiła.
Po wyciągnięciu mnie z rowu dojechałem Wojtusiem do domu o własnych siłach. Mam nadzieję że już jutro, po analizie stanu technicznego przez mechanika, znów zobaczymy się na drodze:) pozdrawiam kierowca.
P.s. nikt ważny- podziwiam za świadomość wartości włąsnych sądów
Mic
Nie widziałem jak jechał , wiec nie oceniam... Inna sprawa jest to , ze na tym zakręcie co chwile ktoś wypada z drogi , bo jest źle zrobiony !!!!
Ulka
Do bebej - Nie wiem kim byli uczestnicy zdarzenia. Natomiast wiem, że wystarczy chwila i taka sytuacja gotowa. Sama dzisiaj miałam podobne zdarzenie, tylko trochę więcej szczęścia. Mam nadzieję, że jutro nie przeczytamy na tej stronie artykułu o wypadku żadnego z Was... Szerokiej drogi wszystkim!
mama
Oczywiscie, że warunki złe, każdemu może się zdarzyć. Ale on? Pędził jak szalony, dobrze, że nikogo nie zabił. Na błonia na gokarta i poćwiczyć.
bebej
Ulka, to Twój chłopak czy co? Nie dostosował prędkości i umiejętności do warunków, są świadkowie. Widać to mało, oczywiście winne są warunki. Jesteś skarb nie dziewczyna:)
kobieta
Dać tu facetowi prawo jazdy....
mbb
Przejeżdżałem tą drogą 30 minut po tej kolizji i w głowie mi się nie mieści, co on tam odwalił, że takiego bączka strzelił. Droga była niezła (zimę mamy, więc była mokra i z odrobiną błota), więc to nie wina nawierzchni.
tyka
@okoń - droga była dobrze odśnieżona i posypana solą, o oblodzeniu nie mogło być mowy. Gość przeszarżował i skończył w rowie. Golf III to już trochę wiekowe auto, więc wątpię żeby facet zainwestował w porządne zimówki dobrze odprowadzające wodę.
MAX
zawsze winny kierowca nie SITA
Klauzula informacyjna ›