Jeden zastęp straży pożarnej z JRG1 neutralizował skutki zderzenia dwóch aut na ul. Bora-Komorowskiego w Bielsku-Białej. Sprawca kolizji miał w wydychanym powietrzu prawie dwa promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło wczoraj, około godz. 13.55. W samochodzie poszkodowanej jechały trzy kobiety. - Zapaliło się pomarańczowe światło na sygnalizatorze więc się zatrzymałyśmy. Po zapaleniu się czerwonego światła stałyśmy około trzydziestu sekund gdy z ogromnym impetem w tył naszego auta uderzyło audi. Mężczyzna który jechał tym samochodem twierdził, że hamował, ale było ślisko. On w ogóle nie hamował…, jak się później okazało były inne przyczyny jego nieudolnego kierowania pojazdem - relacjonowała nam pani Joanna, poszkodowana która kierowała samochodem suzuki.

- Przebieg zdarzenia ustaliliśmy na podstawie relacji kierującej oraz uszkodzeń pojazdów. Z ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki audi jadąc ulicą Bora-Komorowskiego w kierunku ulicy Armii Krajowej nie zachował bezpiecznej odległości od samochodu poprzedzającego i najechał na jego tył. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż mężczyzna w wydychanym powietrzu ma blisko dwa promile alkoholu - powiedział nam sierż. sztab. Mateusz Sztafiński z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Mężczyźnie zostały czasowo zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, otrzyma wezwanie do Komisariatu Pierwszego w Bielsku-Białej, gdzie zostanie przesłuchany. Usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz zagrożenia w ruchu drogowym. O dalszym losie mężczyzny będzie decydował sąd. Utrudnienia w ruchu trwały około pół godziny.

Tekst i foto: Mirosław Jamro