Trzy auta zostały uszkodzone w wyniku popołudniowej kolizji na skrzyżowaniu ul. Piastowskiej z ul. Słowackiego w Bielsku-Białej. - To cud, że nie zginął żaden pieszy - usłyszeliśmy od obserwatorów zdarzenia.

Do kolizji doszło ok. godz. 16.15. - W zdarzeniu uczestniczyły trzy pojazdy. Kierująca samochodem peugeot, skręcając z ulicy Słowackiego w prawo w Piastowską, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującej samochodem fiat, która jechała ulicą Piastowską w kierunku Hulanki. Wskutek uderzenia fiat seicento został przemieszczony na przeciwległy pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia z renault, który jechał ulicą Piastowską w kierunku dworca PKP - powiedział nam sierż. Marek Tarański z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Po udzieleniu pierwszej pomocy zespół ratownictwa medycznego odwiózł do szpitala kierującą fiatem seicento. Po przebadaniu okazało się, że kobieta nie doznała obrażeń ciała i została zwolniona do domu. - To cud, że nikt tu nie zginął. Wypadek miał miejsce w rejonie dwóch bardzo uczęszczanych przejść dla pieszych, z których korzystają zarówno dorośli, jak i dzieci idące na lodowisko czy do pobliskich szkół - usłyszeliśmy od świadków kolizji.

Działania jednego zastępu straży pożarnej z JRG1 polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz rozłączeniu w uszkodzonych samochodach instalacji elektrycznych i gazowej. Utrudnienia w ruchu trwały około 1,5 godziny. W czasie pracy służb ratunkowych wjazd z ul. Piastowskiej w Słowackiego był zamknięty dla ruchu, ale niektórzy kierowcy usiłowali omijać stojący w poprzek drogi nieoznakowany radiowóz z załączonymi sygnałami świetlnymi, ignorując dźwięk policyjnej syreny.

Tekst, foto i film: Mirosław Jamro