Dwa zastępy straży pożarnej uczestniczyły w gaszeniu pożaru sadzy w kominie budynku przy ul. Beskidzkiej w Kozach. Popękany komin trzeba będzie wybudować jeszcze raz.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru wczoraj, około godz. 16.45. - Po dojeździe na miejsce zdarzenia i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że w wyniku nieszczelnego przewodu kominowego zapaliła się obudowa kominka oraz przyległe ścianki boazerii. Nasze działania polegały na ugaszeniu pożaru a następnie rozebraniu fragmentów boazerii - powiedział nam dh Sławomir Kasperek z OSP Kozy.

Nikomu nic się nie stało. Właściciele posesji otrzymali zalecenie rozebrania przewodu kominowego i wybudowania go od podstaw. W akcji uczestniczyli strażacy z OSP Kozy i JRG1. Działania strażaków zostały zakończone o godz. 19.20.

Tekst: Mirosław Jamro
Foto: OSP Kozy