Dwa zastępy straży pożarnej JRG Żywiec neutralizowały skutki czołowego zderzenia samochodów osobowych na ul. Krakowskiej w Żywcu. Wskutek wypadku drogowego śmierć poniósł 33-letni kierowca jednego z aut.

Do zdarzenia doszło około godz. 7.40 na łuku drogi, na wysokości os. Na Wzgórzu, około 400 metrów od zajazdu Jutrzenka. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki rover jadąc od strony Żywca najprawdopodobniej utracił panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu gdzie doszło do zderzenia czołowo-bocznego z samochodem suzuki grand vitara, którym kierował 35-letni mieszkaniec Międzybrodzia Bialskiego. W suzuki jechała osoba dorosła i dziecko, zostali przewiezieni do szpitala. Kierujący suzuki grand vitara był trzeźwy - powiedziała nam st. asp. Mirosława Piątek, oficer prasowy KPP w Żywcu.

Wskutek zderzenia śmierć na miejscu poniósł 33-letni mężczyzna, bez stałego zameldowania. Ostatnim miejscem zameldowania mężczyzny był Wieprz. - Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wyciągnięciu z użyciem narzędzi hydraulicznych mężczyzny który wskutek wypadku poniósł śmierć - powiedział naszemu portalowi asp.sztab. Marek Tetłak, zastępca dowódcy JRG w Żywcu. Utrudnienia w ruchu pojazdów trwały przeszło trzy godziny, policjanci kierowali samochody objazdami. Szczegółowe okoliczności zdarzenia ustala policja.

- Na tej ulicy było już co najmniej kilka poważnych wypadków drogowych. Od lat walczymy o ustawienie znaku ograniczającego prędkość. Tu nie ma chodników, kierowcy jeżdżą zbyt szybko, ograniczenia prędkości jak nie ma tak nie ma - podkreślił mieszkaniec pobliskiej posesji.

Tekst i foto: Mirosław Jamro

Foto: KPP Żywiec