Pijany wjechał w maszt flagowy - foto
W andrzejkowy wieczór, około godz. 19.30 przy ul. Górskiej w Straconce doszło do nietuzinkowego zdarzenia. Nietrzeźwy kierowca uderzył autem w kamienną głowę lwa oraz maszt flagowy OSP Straconka.
Sprawca kolizji pozostawił auto i oddalił się z miejsca zdarzenia. - 36-letni mężczyzna został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż ma on około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedziała nam nadkomisarz Elwira Jurasz, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kierowcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Uszkodzone auto odtransportowano na lawecie pomocy drogowej.
Tekst: Mirosław Jamro
Foto: Czytelnik
Artykuł wyświetlono 2869 razy.
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 8
Fireman
Przynajmniej chłopy z ciężkim sprzętem były na miejscu.
zzz
Za 2,5 promila to powinien dostać z 7-8 lat jak dla mnie. Mógł kretyn kogoś zabić.
bdjqp
malo brakowalo a bylaby nowa brama do wymiany biedny lew :) niewinne zwierze ucierpialo :)
animals
Cwany futrzak ...schował się za latarnię, ale i tak gościu go trafił.. Na trzezwo niedałby rady.
snajper
Łagodnego określenia użył Pan Jamro. że 2,5 promila to jest nietrzeżwy, przecież on był nachlany jak świnia. Uważam że zamiast fotoradarów trzeba stawiać więcej takich pułapek na pijane bydło za kierownicą..
skandal
Wyciąć wszytskie maszty i wystrzelac lwy !!!!!!!
bebek
Do dwóch lat? Czyli nie dostanie nic. A mógł kogoś z nas zabić. Chore prawo.
Tylko Ja
Co z autem? Odkupię je :)
Klauzula informacyjna ›