Minionej nocy doszło do trzech różnych kolizji na drodze S69 w Bielsku-Białej. Skutki tych zdarzeń neutralizował jeden zastęp straży pożarnej z JRG1. Drogówka apeluje do kierowców o ostrożność - zwolnijcie, niektóre odcinki jezdni mogą być śliskie.

Do pierwszego zdarzenia doszło ok. godz. 2.50 w rejonie skrzyżowania S69 z ul. Krakowską, a do drugiego minutę później na tym samym odcinku drogi. - W pierwszym zdarzeniu kierujący samochodem osobowym renault, posiadający prawo jazdy od pół roku, w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze utracił panowanie nad prowadzonym przez siebie pojazdem, auto wpadło w poślizg, uderzyło w barierę energochłonną i zatrzymało się na środku pasa ruchu. W drugim zdarzeniu w stojący pojazd uderzył samochód, również renault - powiedział nam sierż. sztab. Jakub Januła z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Zanim służby ratunkowe zakończyły pracę na miejscu zdarzenia, o godz. 4.10 doszło do trzeciej kolizji na tym samym odcinku drogi. - Kierująca samochodem osobowym volkswagen nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, nie zachowała bezpiecznej odległości za samochodem poprzedzającym, wskutek czego auto uderzyło w tył pojazdu dostawczego marki renault - poinformował nas sierż. sztab. Mariusz Kubica z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

Kierowcy samochodów uczestniczących w trzech zdarzeniach drogowych byli trzeźwi, nikt nie doznał obrażeń ciała. Troje sprawców kolizji zostało ukaranych mandatami oraz punktami. Po interwencji policji, śliski odcinek jezdni został posypany przez pługopiaskarki. - Wolniejsza jazda to większa pewność bezpiecznego dotarcia do celu. Niektóre odcinki jezdni, zwłaszcza w okolicy wiaduktów i mostów, mogą być śliskie. Dlatego zwolnijmy i zachowajmy ostrożność - apeluje drogówka.

Tekst i foto: Mirosław Jamro