Nie zauważył pieszej na przejściu - foto

Te zielone strzałki to w ogóle jest jakaś pomyłka! Powinny zastać zlikwidowane. Bezwzględnie.

Zielone nie oznacza by wyłączać myślenie.

To samo jest jak rowerzyści przejeżdżają bo mają zielone a kierowcy zzielona strzałką i jazda a w sobotę przechodząc na zielonym prawie potrącił mnie kierowca który miał czerwone w ogóle nie patrzyl chyba na drogę na szczęście jechał jakieś 40/h

apel do wszystkich - prawda, ale to tak trudno zrozumieć i jednym i drugim...

Zasada ograniczonego zaufania powinna obowiązywać WSZYSTKICH, zarówno kierowców względem innych kierowców i pieszych jak i samych pieszych względem kierowców. Jeśli jesteś pieszym to pomimo tego że na przejściu z sygnalizacją masz zielone światło, upewnij się czy coś nie nadjeżdza jeśli nadjeżdza to staraj się mieć kontakt wzrokowy z kierowcą i tym jak reaguje. Jeśli przechodzisz na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji upewnij się dwa razy że nic nie jedzie, jeśli widzisz że jedzie kierowca, który jedzie z prędkością, która uniemożliwi mu wyhamowanie przed przejsciem nie wychodz przed szereg tylko po prostu poczekaj aż przejedzie. Kilka sekund tego jak odpuścisz to że jesteś "świętym" na przejściu jako pieszy uchroni Cie przed potrąceniem. Druga strona czyli kierowcy, bądzcie bardziej tolerancyjni i zmieńcie mniemanie o sobie "panowie drogi".
Ludzie (kierowcy i piesi) nie myślcie tylko o sobie jak jesteście na drodze i miejcie oczy dookoła głowy, wówczas dotrzecie bezpiecznie do miejsca przeznaczenia.

Dla mnie, mimo, że przepisy znam bo sam uczyłem, zawsze to było chore. Zielone dla kierowcy i na przejściu. Przeciec to samo prosi się o tragedię, wystarczy chwila nieuwagi. Będąc pieszym zawsze patrzę czy kierowca widzi, nieraz zdarzyło się, że gdybym szedł na ślepo bo zielone (mam prawo) to bym zginął. Zwłaszcza, żeprzejścia często sąsłabo oznakowane, jak ktoś nietutejszy, jedzie bo zielone, tragedia gotowa.

@gosia:
Uczą tego na kursie. Mnie instruktor uczył na przykładzie wyjazdu z osiedla Kopernika na Cieszyńską w kierunku miasta(pod pizzerią Stodołą, pocztą i Piecuchem). Bardzo przydatne jest wtedy żółte światło.

Moim zdaniem oczywiście wina kierowcy ale pieszy przechodząc przez przejście też powinien się rozglądać bo smutne byłoby powiedzieć św. Piotrowi ,,miałem(am) zielone"... Pozdrawiam

Niestety mało który kierowca wie, że wyjeżdżając z poprzecznej ma obowiązek ustąpić pieszym na przejściu pierwszeństwa, szczególnie jak ma warunkową strzałkę, co najlepiej widać na skrzyżowaniu ulicy Komorowickiej z Piłsudskiego. Tego powinni uczyć na nauce jazdy, a nie parkowania.

Dobrze, że mają tam robic rondo

Przeciez zawsze tak jest, ze na swoim kierunku jazdy ma zielone jadac w kierunku zywieckiej, ale musial ustapic pieszym jezeli skrecal w lewo, to nie zadna tajemnica ,ani wiedza tajemna,tak ze nie ma co robic afery,prawo jazdy zatrzymac,wystarczy znajomosc przepisow ruchu drogowego