90-letni mężczyzna doznał niegroźnych poparzeń ciała wskutek pożaru domku letniskowego przy ul. Kresowej w Bielsku-Białej. Z pożaru strażacy uratowali dwa dwutygodniowe kotki.

Oficer dyżurny MSK otrzymał zgłoszenie pożaru około godz. 11.55. Zostały zadysponowane cztery zastępy straży pożarnej i jednocześnie zespół ratownictwa medycznego. ? Po dojeździe na miejsce akcji pomieszczenia domku letniskowego były objęte ogniem. Właściciel posesji próbował gasić pożar we własnym zakresie, doznał niegroźnych poparzeń ciała ? powiedział nam mł. bryg. Piotr Pindel, JRG1 w Bielsku-Białej.

Po udzieleniu pierwszej pomocy zespół ratownictwa medycznego zabrał 90-latka do szpitala. Niegroźnemu podtruciu dymem doznał pracownik pogotowia energetycznego. W trakcie prowadzenia akcji gaśniczej strażacy uratowali dwa dwutygodniowe kotki, będące z tyłu płonącego budynku, pod podłogą. Oba żywe kotki zostały zabrane do bielskiego schroniska Reksia. po ugaszeniu pożaru strażacy rozebrali część drewnianej konstrukcji domku, pogorzelisko zostało przelane.

W akcji gaśniczej uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden zastęp z WSP oraz ekipa pogotowia energetycznego. Działania strażaków zostały zakończone około godz. 13.40. Wskutek pożaru spłonęły pomieszczenia domku letniskowego o powierzchni około 55 m2 wraz z wyposażeniem oraz część konstrukcji dachu. Przyczynę pożaru ustala policja.

Tekst i foto: Mirosław Jamro