Dziesięć zastępów straży pożarnej pojawiło się wczoraj  na dworcu PKP Czechowice-Dziedzice Południowe.

Na miejscu okazało się, że na poddaszu budynku panuje bardzo duże zadymienie. Strażacy w dachu wycięli otwór, dzięki któremu udało się oddymić obiekt. Straty oszacowano na kilkanaście tysiecy złotych. Spaliła się części dachu oraz nadpaliła jego konstrukcja. Przyczynę pożaru ustala policja. Nieoficjalnie wiadomo, iż w budynku były  wcześniej prowadzone prace spawalnicze.

Tekst i foto: Mirosław Jamro

Foto: Marek Kuś