Pod ?czujnym? okiem temidy parkują samochody. Kierowcy masowo lekceważą znaki zakazu zatrzymywania się i postoju. Niektóre numery tablic rejestracyjnych powtarzają się regularnie.

Pomimo ustawionych znaków zakazu zatrzymywania się i postoju codziennie kierowcy parkują na chodnikach przy ul. Sobieskiego i ul. Kopernika. Pojazdy stojące w rejonie skrzyżowania, tuż obok siedziby prokuratury tarasują chodniki i utrudniają widoczność. We wtorek, około godz. 13.20 znowu interweniowała straż miejska. Na koła pojazdów, w tym samochodów wysokiej klasy, zostało założonych kilka blokad. Strażnicy wypisali kilka mandatów.

? Nie wiem czy wszystkie auta należą do pracowników sądu, ale tu prawo nagminnie nie jest egzekwowane. Patrole drogówki, czy straży miejskiej powinny się tu pojawiać częściej. Po to są znaki drogowe nakazu, zakazu czy informacyjne, aby się do nich stosować. Znak zakaz zatrzymywania się i postoju zobowiązuje do tego, aby tu się nie zatrzymywać. Naprzeciwko sądu i prokuratury, gdzie prawo powinno być szczególnie egzekwowane, kierowcy je wybitnie lekceważą ? powiedział nam pan Andrzej, mieszkaniec posesji przy ul. Sobieskiego.

? Zawsze tu stawałam i nie było problemu ? mówi jedna z pań, która zaparkowała auto przy ul. Sobieskiego i poszła wraz z dwójką dzieci do pobliskiego salonu fryzjerskiego.

Sądowy parking pęka w szwach. ? Późnym popołudniem parking jest otwarty dla wszystkich, ale przez kilka godzin porannych i południowych służy pracownikom sądu, w tej chwili nie ma wolnych miejsc ? mówi portier strzegący parkingu przy ul. Kopernika. Kilkoma samochodami jest zajęty także mały plac przed kościołem św. Trójcy. ? Gdzie mam postawić auto skoro wszystko wokół zajęte ? zastanawia się kierowca szukajacy wolnego miejsca.

Pod siedzibą bielskiej Temidy to już nie pierwsza interwencja straży miejskiej, i najprawdopodobniej nie ostatnia. Skarg, zgłoszeń, samochodów i kierowców łamiących przepisy przybywa, Parkingów jak na lekarstwo.

Tekst i foto: Mirosław Jamro