Jeden z poszkodowanych wysiadł z samochodu o własnych siłach, drugiego wyciągali strażacy. W Międzyrzeczu Górnym auto wypadło z łuku jezdni i uderzyło w drzewa. 

Do zdarzenia doszło wczoraj  wieczorem. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący skodą jechał zbyt szybko, nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uksztaltowania terenu, w efekcie czego stracił panowanie nad pojazdem. Kierowca był trzeźwy. - powiedział nam st. post. Szymon Zając z wydziału ruchu drogowego KMP w Bielsku-Białej.

W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z  JRG2 oraz  OSP Międzyrzecze Górne. 

Tekst i foto: Mirosław Jamro