Wypadek ze skutkiem śmiertelnym - foto
Na oznakowanym przejściu dla pieszych zginął 56-letni mężczyzna. Do tragedii doszło wczoraj na ul. Bielskiej (DW 948) w Porąbce.
Do tego zdarzenia drogowego doszło w piątek ok. godz. 22.20 na wysokości ul. Zbożowej. Mężczyzna został potrącony na oznakowanym przejściu dla pieszych przez samochód osobowy marki mercedes. Pomimo wysiłków zespołu ratownictwa medycznego, poszkodowany zmarł.
Droga DW 948 w rejonie zdarzenia została wyłączona z ruchu pojazdów. Czynności prowadzi prokurator, policja oraz policyjni technicy. Do doświetlenia miejsca wypadku oraz kierowania objazdowym ruchem pojazdów skierowano dwa zastępy strażaków z OSP Porąbka. Działania straży zostały zakończone o godz. 2.08.
Tekst i foto: Mirosław Jamro
Artykuł wyświetlono 8367 razy.
Galeria:
Zobacz również
Komentarze 52
znajomy
pogrzeb kiedy? i gdzie?
lunatyk
a co z kierowca? został zatrzymany?
....
On zabił mojego kolegę. Po prostu go zabił. A wystarczy jechać sobie spokojnie 40 - 50 km/h. Wtedy kontroluje się w pełni sytuację. Mam nadzieję, że dostanie karę więzienia bez zawieszenia.
moro
dfgy-bo byli świadkowie
dfgy
skgt Byłaś tam ? to nie sądź!!!
skgt
Tutaj jest 100% wina kierowcy ponieważ on wyprzedzał samochód skręcający na most i przejechał lewą stroną wysepki a w chwili uderzenia jechał ponad 100km/h więc pieszy wchodzący na przejście mógł mieć pewność że bezpiecznie przechodzi przez drogę.
NSBM
Jeżdze tam często, wiem jak chodzą piesi.. o tej porze mógł byc nawalony jak stodoła, ale mógł wracac z pracy a na tej trasie niestety kierowcy lubią dodawac gazu i a niestety mimo świateł jest tam zła widocznosć i bez zachownia ostroznosci niestety dochodzi do takich tragicznych wypadków.
diablica
To jest wina kierowcy ponieważ kierowca w okolicy przejścia dla pieszych ma zachować ostrożność zmniejszyć prędkość oraz gdy widzi osobę która chce przejść przez pasy powinien ją przepuścić... Gdyby więcej kierowców się do tego stosowało o ile mniej by wypadków było... Chociaż do tego zmniejszenia prędkości... Bo jak już im ktoś wtargnie na jezdnie szybciej wyhamuje a jeżeli już dojdzie do potrącenia to skutki będą dużo mniejsze... Apeluje do wszystkich kierowców jak już siadacie za kółko to z głową...Też nie raz jesteście pieszymi wiec postawcie się w ich sytuacji!!
franio
Do BB55322 !!!! Moim zadaniem powinieneś napisać sprostowanie i przeprosić za pochopny wniosek o winie pieszego! "ja tu winy kierowcy nie widze" - to napisz co widzisz,bo ja znam to miejsce,i nie raz byłem tam wyprzedzany przez palantów wg których jechałem za wolno(na ograniczeniu do 50)!
molo
do więzienia tego człowieka na dorzyhwocie
kiwjwj
rodzina bardzo mocno to przerzywa
moro
Po 1 wysepka oddziela pasy ruchu a nie pasy dla pieszych po 2 nie było żadnego śladu hamowania a po 3 kto przechodzi przez pasy myśli że jest bezpieczny a ten który przebiega przez ulice liczy się z tym że może dziś mu się uda.Bo ci co mieszkają lub często przechodzą przez tą ulice muszą wtargnąć na pasy -kierowcy niechętnie wpuszczają pieszych
Zokolicy
Ciekawe czyja była wina. Samochód był widoczny z 2km, a pieszy z 30m. W tym miejscu ludzie przechodzą jak chcą, byle nie po przejściu. Co do zatrzymania się samochodu, to nie ma żadnego związku z drogą hamowania.
olga
ktos wie co to za mezczyzna wszedl na pasy?
a kogo to
kierowca idiota MUSI siedzieć.Ale gdyby pieszy zatrzymał się na wysepce, i popatrzał na lewo i prawo... to by żył.
Przynajmniej tak ze zdjęcia wynika. NAJBARDZIEJ NIEBEZPIECZNE MIEJSCA DO PRZEJŚCIA PREZ DROGE TO SA TE - OZNACZONE BIAŁYMI PASAMI.
Patrycja
Nie byłam świadkiem zdarzenia, ale przejeżdżałam jakieś 5min po tym. Ratownicy reanimowali zmarłego, który leżał daleko daleko za pasami, więc można stwierdzić, że kierujący jechał bardzo bardzo szybko, bo po odległości było widać, że uderzył ze straszną siłą. I pieszy nie wchodził dopiero na pasy, bo leżał na pasie przeciwnym. Kierowca - idiota, niech idzie siedzieć!
młoda
Pozdrawiam kretynów, którzy sądzą, że to wina zmarłego. Jesteście po prostu żałośni. Zanim zaczniecie snuć domysły i znajdywać w pieszym winnego, to najpierw zoorientujcie się jak ta cała sytuacja wyglądała. Wina leży ewidentnie po strony kierowcy, który wyprzedzał i grzał jak debil. Tym bardziej, że zmarły już schodził z pasów, a nie na nie wchodził. Ludzka bezczelność nie zna granic, zastanówcie się zanim cokolwiek powiecie lub napiszecie na forum publicznym. Akurat zmarłego znałam bardzo dobrze i w życiu by nie wszedł na pasy widząc jadące auto.
cover
nie moge,... czyli wymijając samochód stojący przed torami kolejowymi, jeśli wjedziemy w jadący pociąg tzn ze to wina pociągu ze nas nie zauwazyl i sie nie zatrzymał???? zlitujcie się!
a kogo to
bo według polskiej mentalności DURNOWATO wyeksponowanej przez UE i RZĄD RP pieszy ma na pasach( wyznaczonych miejscach do przejścia przez jezdnię) zagwarantowane pierwszeństwo i bezpieczeństwo. TYLKO IDIOTA może tak myśleć. W latach 60 i 70 już w przedszkolu uczono dzieci, aby przejść przez jezdnię należy "jajpierw spojrzeć w lewo potem w prawo i jeszcze raz w lewo, i kiedy droga jest wolna można przechodzić" Ale to były komunistyczne dyrektywy... teraz jest lepiej... masz pasy na jezdni to i masz nietykalność... tok mówi UNIA. Wierzcie im tak samo jak do wymiarów ogórka i banana. Zdrowy rozsądek i własna ocena sytuacji - tylko to nam zapewni bezpieczeństwo.
WSZYSTKIE PRZEJŚCIA NA SKRZYŻOWANIACH, gwarantują nam że tam zostaniesz potrącony... bo gdzie ma się zmieścić auto co ma 4m długości na kawałku drogi co ma 2,5m. Zawsze te 1,5m wystaje na drogę.
cover
BB-55322 nie widziisz winy kierowcy??!! ludzie przecież kierowca wyprzedzał auto skręcające na most zjeżdżając na lewy pas dzielący go wysepką za którą są pasy!!!! To jest przepisowe? To klasyczny przykład przepuszczania pieszego na pasach gdzie następnemu kierowcy się spieszy i wyprzedza, potrącając pieszego który jakby nie było schodził juz z przejścia!!
Klauzula informacyjna ›