Jedenaście zastępów straży pożarnej uczestniczyło w nocnej akcji likwidowania niekontrolowanego wycieku gazu przy ul. Trakcyjnej w Bielsku-Białej. Strażacy rozstawili trzy kurtyny wodne, aby gaz nie rozprzestrzeniał się na pobliskie nieruchomości.

Oficer dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania otrzymał zgłoszenie lokalnego zagrożenia we wtorek, o godz. 17.30. Na miejsce akcji skierowano straż pożarną oraz policję.

 - Otrzymaliśmy zgłoszenie od przechodniów, którzy wyczuwali zapach gazu. Po przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że gaz wydobywa się ze stacji przy ul. Trakcyjnej. Stacja jest niedozorowana, wyposażona w dwa zbiorniki po 4,5 m sześć. gazu propan-butan. Każdy z tych zbiorników wypełniony był w granicach 65 proc.. Łącznie w zbiornikach było ok. 6-7 m sześć gazu. Udało nam się zamknąć zawór, który wcześniej albo został przez kogoś odkręcony, albo stracił szczelność. Przyczyny powstania wycieku będzie ustalać policja. Nasze działania zostaną zakończone dopiero po przepompowaniu gazu do podstawionej cysterny - powiedział nam obecny na miejscu akcji st. bryg. Krzysztof Grygiel, zastępca komendanta miejskiego PSP w Bielsku-Białej.

Podczas akcji strażacy rozstawili trzy kurtyny wodne, aby propan-butan, który jest gazem cięższym od powietrza i dlatego zalega przy ziemi, nie rozprzestrzeniał się na pobliskie nieruchomości, drogę oraz sklep. Łącznie do pracy kurtyn wodnych zużyto ok. 25 tys. litrów wody, którą ze względu na brak w pobliżu hydrantu dowoziły wozy bojowe straży pożarnej. W akcji likwidacji lokalnego zagrożenia uczestniczyło 11 zastępów straży pożarnej w tym pluton ratownictwa chemicznego, Wojskowa Straż Pożarna, samochód operacyjny, OSP Lipnik, OSP Komorowice Śląskie, OSP Komorowice Krakowskie oraz OSP Wilkowice. Miejsce akcji zabezpieczali policjanci.

Działania służb ratunkowych trwały do późnych godzin nocnych. Do cysterny przepompowano gaz, który następnie trafi do utylizacji.

Tekst i foto: Mirosław Jamro