To nie był spokojny Poniedziałek Wielkanocny dla służb ratunkowych w Bielsku-Białej. W związku z bardzo silnymi porywami wiatru wiele interwencji zanotowali strażacy, którzy m.in. zabezpieczali uszkodzone pokrycie dachowe w centrum miasta.

Silne podmuchy wiatru w Bielsku-Białej notowane są od wczesnego przedpołudnia, na stacji w Aleksandrowicach w kulminacyjnym momencie porywy osiągały niewiele ponad 60 km/h. Do uszkodzenia dachu doszło m.in. w budynku przy ul. Kustronia, powalone drzewa leżą m.in. w Cygańskim Lesie.

Zastęp straży pożarnej interweniował dziś także przy ul. 11 Listopada, gdzie porwane przez wiatr dachówki na szczęście nie spadły na chodnik, a zatrzymały się na tzw. śniegołapach dachowych.

Jak podała KW PSP w Katowicach, do godz. 19.00 straż pożarna w województwie śląskim zanotowała ponad 200 interwencji. Najwięcej w Bielsku-Białej oraz powiatach bielskim, cieszyńskim i żywieckim.

Ostrzeżenie przed silnym wiatrem wydane dla Bielska-Białej i powiatu bielskiego przez synoptyków IMGW będzie obowiązywać do późnych godzin nocnych. Do wtorku do godz. 11.00 obowiązuje również pierwszy stopień ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu. Nocą w regionie może zagrzmieć.

bb