Od co najmniej kilku miesięcy na wieżach kościoła w Białej brakuje stalowych krzyży. Jak ustalił portal, do ich demontażu doszło metodą alpinistyczną, bo popękane spawy konstrukcji zagrażały bezpieczeństwu - krzyże miały niebezpieczne przechyły, a przy silniejszych podmuchach wiatru wpadały w obroty. Parafia opracowała projekt remontu wież i wystąpiła z wnioskiem o udzielenie dotacji do władz Bielska-Białej. Remont konserwatorski zakładający naprawę konstrukcji, ponowny montaż krzyży oraz wymianę blachy na hełmach wież wyceniła na ponad 320 tys. zł. Połowę kwoty na awaryjny remont XVIII-wiecznego zabytku przekazać planuje miasto.

W czwartek w związku ze złożonym wnioskiem o uzyskanie dotacji z publicznych środków skontaktowaliśmy się z parafią. Zadzwoniliśmy do kancelarii, by zapytać o pilne prace, które są do wykonania przy XVIII-wiecznym kościele. Po krótkiej chwili przekazano nam, że parafia sprawy... nie komentuje. 

Demontaż metodą alpinistyczną

Jak ustalił portal, parafia w Białej zleciła wiele miesięcy temu zdemontowanie z hełmów wież kościoła dwóch stalowych krzyży. Demontaż metodą alpinistyczną wykonał Józef Bulowski - mistrz blacharski. Prace podyktowane były względami bezpieczeństwa. W trakcie oględzin wież zauważono, że żelazne krzyże wieńczące hełmy mają duże przechyły i niebezpieczne obroty przy podmuchach wiatru.

Po demontażu okazało się, że drewniane listwy dociskowe kotwiące trzpienie krzyży w słupach centralnych, usytuowanych wewnątrz iglic i hełmów, obluzowały się - było to przyczyną niebezpiecznego wychylania się krzyży. Stwierdzono także pękniecia spawów, uszkodzenia korozyjne i uszkodzenia powłok malarskich. Centralne słupy po demontażu krzyży zostały doraźnie zabezpieczone poprzez owinięcie folią.

Wniosek o dotację złożony w Ratuszu obejmuje naprawienie konstrukcji, ponowny montaż żelaznych krzyży oraz wymianę skorodowanej blachy na dwóch hełmach wieńczących kościelne wieże.

Dwie duże przebudowy z XIX wieku

Kościół w Białej został wybudowany w latach 60. XVIII wieku (na początku wieku Baltazar Damek, burmistrz Białej, ufundował w tym miejscu krzyż, a następnie drewnianą kaplicę). Świątynię zaprojektował Jan Józef Polaczek, głównymi budowniczymi byli Gotfryd Beger i Jan Fieber. Inwestycji nie byłoby bez finansowanego wsparcia starosty lipnickiego hrabi Alojzego Fryderyka Bruhla oraz jego syna Henryka.

Parafia pw. Opatrzności Bożej w Białej została erygowana w 1789 roku, a kościół ostatecznie poświęcony trzy lata poźniej.  Pierwotnie budowla składała się z krótkiej nawy i dwóch małych wież. W kolejnym wieku była dwukrotnie przebudowywana - w latach 1849-50 nawę przedłużono, dodano galerie i prezbiterium.

Obecny wygląd kościół zawdzięcza pracom z lat 1886-87 pod okiem Emanuela Rosta. Wtedy przebudowano fasadę, poszerzono chór i zmieniono wygląd fasady poprzez podwyższenie wieży i dodanie zegara. Dzięki temu kościół zyskał elegancką formę w stylu neobaroku austriackiego. Po tej przebudowie jedyną poważniejszą zmianą w wyglądzie było dobudowanie pod koniec XIX wieku ogrójca od strony północnej.

Ambona w kształcie łodzi św. Piotra

Wewnątrz świątynia posiada barokowy wystrój, w którym widoczne są wpływy śląsko-morawskie. Jest m.in. rokokowa ambona w kształcie łodzi św. Piotra i chrzcielnica ze sceną chrztu Chrystusa w Jordanie. W ołtarzu głównym odnajdziemy obraz „Cudowne rozmnożenie chleba”. Reszta wyposażenia pochodzi głównie z przełom XVIII i XIX wieku. Kościół posiada cztery ołtarze boczne z posągami świętych z 1889 roku.

Obrazy świątych oraz witraże z postaciami apostołów pochodzą z lat 1894-97, a autorem stacji drogi krzyżowej z 1869 roku jest słowacki malarz Peter Michal Bohun, który mieszkał w Białej. Organy pochodzą z 1887 roku i wykonane zostały przez znaną firmę braci Rieger z Karniowa. Wewnątrz są także dwa konfesjonały neobarokowe z 1888 roku i neoromańskie ołtarze na galeriach bocznych z 1909 roku.

Do przełomu XIX i XX wieku kazania w trakcie mszy św. wygłaszane były w języku niemieckim (do 1914 roku rada parafialna zdominowała była przez Niemców). Przed wybuchem I wojny światowej dochodziło do gorszących obie strony walk o napisy, msze i uroczystości. Po ewakuowaniu administracji centralnej ze Lwowa do Białej i zakończeniu działań wojennych kościół zdominowany został przez katolików - Polaków. 

Bartłomiej Kawalec
[email protected]