W grudniu informowaliśmy o napiętej sytuacji w domach pomocy społecznej prowadzonych przez miasto Bielsko-Biała. W dwóch z nich rozpoczęto akcję protestacyjną, w trzecim przeprowadzono referendum strajkowe. W ostatnich dniach w instytucjach doszło do tymczasowego porozumienia w sprawie podwyżek.

Po ostatniej rundzie rozmów na przełomie roku obie strony doszły do porozumienia. Pracownicy trzech bielskich domów pomocy społecznej podpisali porozumienia z miastem w sprawie regulacji płac. Oznacza to zakończenie protestu i to, że pacjenci domów opieki społecznej nie zostaną bez opieki.

Przypomnijmy, postulaty pracowników dotyczyły podwyżek rzędu ok. 1500 zł brutto na etat, które chcieli otrzymać z wyrównaniem od listopada. Według podpisanego porozumienia, pracownicy otrzymają podwyżki w wysokości ok. 600 zł na rękę, a dodatkowo władze miasta zobowiązały się, że końcem lutego powróci do rozmów. Po podwyżkach średnia pensja w bielskich DPS wynosić będzie ok. 5200 zł brutto.

Z budynków DPS-ów zniknęły dziś flagi związkowe informujące o proteście. - Na ten moment protest został zażegnany. Mamy zapewnienie, aby wrócić do tematu końcem kwartału - mówi w rozmowie z portalem Joanna Szczypuła, dyrektor DPS dla Osób Starszych przy ul. Żywieckiej w Bielsku-Białej.

ak