Duże siły policji na dworcu głównym i innych stacjach. Zatrzymali kobietę jadącą pociągiem
Znaczne siły policji wysłano w środę w rejonie dworca głównego i innych stacji PKP w Bielsku-Białej. Mundurowi otrzymali informację, że pociągiem podróżuje kobieta, która ma myśli samobójcze. Została zatrzymana na stacji PKP Leszczyny.
Informację o koncentracji znacznych sił policji w rejonie dworca głównego PKP oraz ul. Warszawskiej w Bielsku-Białej otrzymaliśmy od mieszkańców. Wszystko działo się wczoraj po godz. 14.00, z relacji jednego ze świadków wynikało, że w pobliżu dworca i kładki pieszej zadysponowane zostały cztery radiowozy.
O powody interwencji zapytaliśmy oficera prasowego bielskiej policji. Okazuje się, że mundurowi otrzymali zgłoszenie o 61-letniej mieszkance Katowic, która podróżowała pociągiem w kierunku Bielska-Białej. Kobieta miała myśli samobójcze, stąd jej poszukiwania w rejonie dworca głównego, ale także innych stacji PKP.
- Osoba ta nie wysiadła na dworcu głównym i kontynuował podróż. Została ostatecznie zatrzymana przez patrol policji na stacji kolejowej PKP Leszczyny i przekazana pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego - mówi st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
bak
Oceń artykuł:
77 28Komentarze 45
Powiem więcej, po konsultacji psychologicznej i braku zgody na leczenie, jeżeli ta osoba nie jest ubezwłasnowolniona i nie wykazuje zagrożenia dla innych osób i tak zostanie zwolniona. Co zrobi potem to już tylko jej sprawa. Należy komuś pomagać gdy on o to w ten czy inny sposób zabiega. Próby samobójcze w większości są wołaniami o pomoc. Natomiast gdy ktoś chce z sobą skończyć naprawdę, żadna policja, lekarz czy rodzina go od tego nie odwiedzie i zrobi to prędzej czy później.
Moje życie i moja decyzja kiedy chce je skończyć. Ustalam sobie datę, żyję na maxa do tego czasu, na koniec zapraszam najbliższych na imprezę pożegnalną i spadam z tego padołu w cywilizowany sposób pod okiem profesjonalistów.
Ale nie, musisz być silny, walcz, żyj czy to ma sens czy nie. No a jak już chcesz odejść to musisz kontemplować przeróżne drastyczne sposoby i traumatyczne dla rodziny i innych sposoby.
Pies w tym, za przeproszeniem... ech, kraju jak cierpi to ma prawo być uśpiony. Człowiek nie.
Klauzula informacyjna ›