Dobiega końca kampania przed zaplanowanymi na 15 października wyborami parlamentarnymi. Na kilka dni przed głosowaniem wybraliśmy się z kamerą Beskidzkiej TV do miejscowości z tzw. bielskiego okręgu wyborczego. Pojawiliśmy się w Bielsku-Białej, Kozach, Czechowicach-Dziedzicach, Ligocie, Węgierskiej Górce, Żywcu, Skoczowie, Ustroniu, Goleszowie oraz Cieszynie. Wszędzie tam pytaliśmy napotkanych przechodników na kogo zagłosują w wyborach.

W sumie przepytaliśmy ok. 300 przypadkowo spotkanych przechodniów. Spora część, choć stanowczo deklarowała, że weźmie udział w wyborach, nie chciała dzielić się z swoimi preferencjami.

Przerażające jest jednak to, jak sporo osób - i to głównie młodych, w wieku 25-40 lat, w ogóle nie planuje głosować. - Mi to „lotto” - powiedział krótko młody żywczanin. - Nie wybieram się na wybory, bo nie ma na kogo zagłosować. Wybór między złem a złem to żaden wybór. Nie ma osób, które przedstawiają jakieś wartości - to relacja z Kóz. - Nie wybieram się, bo głosowałabym przeciw, a nie za. Nie ma wyboru, żadna opcja nie jest dla mnie interesująca. To jest wybór mniejszego zła. To ludzie, którzy od lat siedzą w polityce i tylko zmieniają barwy. Nie widzę sensu - mówiła kobieta na pl. Wojska Polskiego w Bielsku-Białej.

- I tak to nic nie zmieni. Niby trzeba wybrać mniejsze zło, ale i tak, to dalej zło. Nie ma więc znaczenia, jaką partię się wybierze. Zostawię to innym. Jest jak jest i lepiej nie będzie - mówił mężczyzna w Goleszowie. - Nie interesuję się polityką. Ale prawdą jest, że nie ma na kogo głosować - to mieszkaniec Cieszyna.

Na parędziesiąt przepytanych starszych osób w kilku miejscowościach tylko jedna zastanawiała się, czy dotrze do lokalu wyborczego. - Mam 80 lat, ale nie wiem czy się wybiorę. Już nie lubię polityki. Wszystkich mam dość. Nie mam na kogo głosować - wyjaśniała nam mieszkanka Czechowic-Dziedzic.

Byli i tacy, którzy o swoim wyborze mówili z przekonaniem. - Będę głosować na PiS, bo dużo dobrego zrobili i dla dzieci, i dla osób starszych. Inflacja i drożyzna jest na całym świecie - to głos mieszkanki Węgierskiej Górki. PiS wybierze kobieta z Ligoty. - Niech jest jak jest, byleby nie było gorzej - powiedziała.

Sporo było też osób w opozycji do aktualnie rządzącej partii. - Na pewno zagłosuję na opozycję. Nie wiem jeszcze do końca, na którą partię, ale na pewno nie będzie to też Konfederacja. Nie pasuje mi światopogląd, który przedstawia, nie jest to moja bajka. Nie mam 20 lat i nie daję się nabierać, nie będę głosował na podstawie tego, co dzieje się na TikToku, tylko po własnych przemyśleniach - to głos z Żywca.

- Każdy głos, który nie oddany na PiS, jest naszym zwycięstwem – usłyszeliśmy w Bielsku-Białej. - Nie wgłębiłam się jeszcze w programy partii, ale na pewno nie zagłosuję za obecnie rządzącymi, bo jest źle. 800 Plus, czyli 1600 zł w moim przypadku, ani żadne pieniążki, które oferują, mnie nie przekonują - dodała czechowiczanka na spacerze z dwójką dzieci. - Konkretnego wyboru jeszcze nie mam. Ale liczę, że obudzimy się w lepszej Polsce. To będzie nasza wspólna wygrana - stwierdziła mieszkanka Ustronia.

Według skoczowianina każda władza, którą wybieramy, po czasie nie spełnia oczekiwań. - Bo władza deprawuje każdego - mówił. - Wszyscy obiecują strasznie dużo, a jak wejdą, to wszystko znika.

aj