Sensacyjne odkrycie urzędników. Obok Ratusza dokonywano masowych egzekucji?

Wyłączona ze zwiedzania została szczelina przeciwlotnicza, której wejście znajduje się kilkadziesiąt metrów za Ratuszem. Na jednej ze ścian odnalezione okrągłe otwory po kulach oraz najprawdopodobniej ślady biologiczne. Decyzją prezydenta, o sprawie powiadomiono prokuratora IPN. Najprawdopodobniej odkryto miejsce straceń z którego pod koniec wojny mogło korzystać NKWD, a następnie Urząd Bezpieczeństwa mający swoję siedzibę przy ul. Stojałowskiego w Bielsku-Białej.
Szczelina przeciwlotnicza znajduje się w parku za Ratuszem. Służyła do chwilowego ukrycia się podczas nalotu. Obiekt ma ok. 50 metrów długości, są tam dwa duże pomieszczenia. Schronić w tym miejscu mogło się nawet 280 osób. Dostęp świeżego powietrza zapewnia pięć kominków wentylacyjych, wejścia do szczeliny są dwa, oba wyposażone w drzwi gazoszczelne. Miejsca do przebywania osób załamują się pod kątem prostym, zastosowano tam dodatkowe grodzie z cegły, aby jeszcze lepiej chronić ludzi.
Uwagę urzędników zwróciła jedna z tych grodzi. Na ścianie odkryto dużo okrągłych otworów, które mogą być śladami po pociskach z tzw. tetetki. - Kilka spłaszczonych pozostałości po pociskach zauważyliśmy na sąsiedniej ścianie, gdzie dotarły pewnie jako rykoszety. Na domniemanej ścianie straceń widać efekty zacierania śladów - wydłubywania naboi i łatania spoin - mówi historyk Jacek Kachel.
O ocenę potencjalnego miejsca straceń poproszono dra Dariusza Szydłowskiego, technika kryminalistyki w Komendzie Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. - Ujawniono wiele otworów mogących wskazywać na użycie w tym miejscu broni, w niektórych z nich można zobaczyć prawdopodobnie spłaszczone metalowe części pocisków. Zbadanie tego miejsca może mieć ogromne znaczenie historyczne dla poznania dziejów miasta - ocenia ekspert. Po zastosowaniu światła UV grodź z cegły i ściana do niej przylegająca zaświeciły w różnych odcieniach fioletu, co może wskazywać na obecność śladów biologicznych (w tym krwi).
Istnieje możliwość błędu, ale intensywny odblask jest niezwykle mocny na grodzi i ścianie przylegającej, a im dalej od tego miejsca, tym jest słabszy. Odkryte poszlaki wskazują, że w tym miejscu mogło dojść do zastrzelenia co najmniej kilku osób. Wobec tego wstępnie trzeba przyjąć, że szczelina przeciwlotnicza jest potencjalny miejscem zbrodni i należy ją przekazać do zbadania odpowiednim służbom.
Wstępna hipoteza zakłada, że ze szczeliny przeciwlotniczej jako miejsca straceń mogli korzystać w 1945 roku żołnierze radzieccy z NKWD, a po nich pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Na razie to domysły, ostateczną odpowiedź dadzą czynności prowadzone przez prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej.
bak
Zdjęcia: Jacek Kachel/Urząd Miejski w Bielsku-Białej

Komentarze 52




Wybierz w YT hasło: " Serial dokumentalny " Resortowe dzieci "

Zes.ałeś się, śmierdzi jak na Wiejskiej 12a








Czyli macie Państwo te zdeformowane fragmenty pocisków czy nie?

" Po wojnie w Auschwitz wciąż ginęli ludzie "










"i należy ją przekazać do zbadania odpowiednim służbom."













Klauzula informacyjna ›