Dziś po południu samochód osobowy uderzył w ogródek piwny znajdujący się na bielskim Rynku. Jak przekazał nam właściciel, w środku nikogo nie było, szczęśliwie więc nie wydarzyła się krzywda. Zniszczone zostało wyposażenie ogródka.

Do sytuacji doszło kilka minut godz. 13.00. W ogródek należący do jednego z lokali gastronomicznych znajdujących się na Rynku wjechał samochód. W środku nie było kierującego, co oznacza, że pojazd najprawdopodobniej stoczył się z jednej z okolicznych uliczek, gdzie był zaparkowany. Samochód staranował wyposażenie ogródka i zatrzymał się na drzewie, sprawę będzie wyjaśniać policja.

- W ogródku nikogo nie było, nikt nie został więc ranny. Zniszczone zostały tylko wyposażenie i meble ogrodowe - przekazał nam Bronisław Foltyn, właściciel ogródka gastronomicznego.

Sprawcą zdarzenia okazała się kobieta, która po pewnym czasie wróciła do pojazdu. Spisane zostało oświadczenie pomiędzy stronami, a dodatkowo właścicelka została ukarana mandatem karnym.

ak