Świetne widowisko na trybunach stworzyli wczoraj kibice Podbeskidzia i Wisły Kraków. Fani obu drużyn zaprezentowali oprawy z wykorzystaniem pirotechniki i przez cały mecz dopingowali swoje zespoły. Z wyniku bardziej cieszyć mogli się goście.

13 800 widzów - tyle osób oglądało wczorajszy mecz Podbeskidzia z Wisłą Kraków. To wynik nieznacznie lepszy od frekwencji na spotkaniu Polska U20 - Anglia U20, które rozegrano pięć lat temu. Atmosfera podczas sobotniego spotkania była żywiołowa, kibice gospodarzy eksplodowali z radości, gdy w 8. minucie piłkę do bramki wpakował Kamil Biliński (sędzia po analizie VAR słusznie anulował gola).

Niestety, chwilę przed przerwą z gola mogli cieszyć się kibice Wisły, a w drugiej połowie na boisku dominował już tylko jeden zespół i mecz zakończył się wysoką wygraną gości z Krakowa (0:3).

Sympatycy obu drużyn zaprezentowali wczoraj oprawy z wykorzystaniem zabronionych materiałów pirotechnicznych, ale uczciwie trzeba przyznać, że stanowiły one dodatkową ozdobę widowiska.

bb

Zdjęcia: Artur Grabski